Udostępnij na Facebook
20.12.2019 11:45, autor: Paweł Kwiatkowski, wyświetleń: 161
Carlos Sainz zdradził, że będzie chciał pozostać w McLarenie na dłużej.
W oficjalnym sondażu Formuły 1 kierowcy uznali, że Carlos Sainz zasłużył na miano czwartego najlepszego zawodnika w sezonie 2019.
25-latek w 2020 roku nadal chce piąć się w rankingach.
“Nie ma dokładnych celów na 2020 rok, ale bardzo ważne jest, aby postęp się nie zatrzymywał i abyśmy nadal zbliżali się do zespołów, które są przed nami” – powiedział podczas imprezy sponsorskiej w Madrycie Sainz.
“2020 to rok, w którym podążamy za obecnym trendem, ale nie wiemy, co się stanie następnie w 2021 i 2022. Tak, czy inaczej, moje obawy związane z długimi wakacjami wynoszą zero procent”.
Sainz przyznaje, że zdobycie szóstego miejsca w mistrzostwach kierowców i zdobycie kolejnego podium w przyszłym roku będzie trudne.
“Początek sezonu będzie podobny do końca 2019 roku, z trzema dominującymi drużynami, ale mam nadzieję, że jako pierwszym uda nam się zmniejszyć tę jedną sekundę straty do tych drużyn”.
Z końcem 2020 roku, wygasa obecny kontrakt Sainza z McLarenem, ale kierowca optymistycznie patrzy w przyszłość.
“Jest za wcześnie, aby mówić o 2021 roku” – powiedział Sainz. “Nie ukrywam jednak, że jestem bardzo zadowolony z tego projektu, a kolejny krok naprzód zmotywuje mnie jeszcze bardziej”.
“W tej chwili nie mam powodów, aby szukać miejsca gdzie indziej, ponieważ jestem bardzo szczęśliwy w McLarenie“.
“Rok 2021 będzie świetną okazją dla wszystkich – dla Formuły 1, zespołów, kierowców – od samego początku. Mam nadzieję, że będzie to bardziej konkurencyjny i ciekawy rozdział historii F1” – powiedział Sainz.
Hiszpan przyznał, że jedną z przyczyn jego gwałtownego wzrostu formy w tym roku była stabilność zapewniona przez McLarena.
“Moje pierwsze trzy lata w Red Bullu trwały przez rok i chociaż były bardzo dobre, nie miałem stabilności i świadomości długotrwałego projektu, który mam teraz z McLarenem” – powiedział Sainz.
“Oznacza to również, że nie muszę walczyć co sezon z kolegą z drużyny o miejsce – w Red Bullu co roku ktoś awansował, a ktoś spadał do Toro Rosso.
“Teraz jestem obok Lando [Norrisa] i dogadujemy się bardzo dobrze. Jestem pewien, że to pomaga zespołowi iść naprzód”.
“Naprawdę chciałem mieć taką stabilną sytuację, ponieważ wiem, że mam potencjał” – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS