W sierpniu 2018 roku Waldemar M., sędzia z Sądu Okręgowego w Suwałkach, spowodował kolizję drogową na ulicy Utrata w Suwałkach. Mężczyzna prowadząc auto uderzył w tył innego samochodu, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany spisał jednak numer rejestracyjny pojazdu uciekiniera, dzięki czemu policjanci bardzo szybko znaleźli winnego. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut odnaleźli M. Po badaniu alkomatem okazało się, że sędzia miał 1,75 promila alkoholu we wydychanym powietrzu.
Podczas pierwszej rozprawy Waldemar M. został skazany na karę grzywny w wysokości 20 tysięcy złotych. Otrzymał też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres sześciu lat. Dodatkowo sędzia musiał wpłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Postępowanie umorzone, a koszty poniesie państwo
Wniesiono apelację. Jak informuje teraz PAP, Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił zaskarżony wyrok ostródzkiego Sądu Rejonowego i umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego sędziego. Kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa.
Jaki jest powód takiej decyzji? Rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu Tomasz Koronowski wyjaśnił, że “wyrok Sądu Okręgowego został oparty na ustaleniu, że w sprawie zachodził brak wymaganego zezwolenia na ściganie”. – Wyrok ten jest prawomocny, tym niemniej przysługują od niego nadzwyczajne środki zaskarżenia, rozpoznawane przez Sąd Najwyższy, w postaci kasacji i skargi nadzwyczajnej – powiedział PAP.
Waldemar M. ignorował wymiar sprawiedliwości. Sędzia rzez ponad dwa i pół roku nie stawiał się na swoim procesie w ostródzkim sądzie. Przedstawiał zwolnienia lekarskie lub wnosił o zmianę terminu rozprawy. Co ciekawe, w tym czasie zdążył przejść w stan spoczynku.
Czytaj też:
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? Biskup zabiera głosCzytaj też:
Polacy zabrali głos ws. nowego pomysłu Tuska. Większość mówi “nie”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS