W sprawach o stwierdzenie nabycia nieruchomości przez zasiedzenie krąg zainteresowanych procesowo tworzą osoby, których praw dotyczy wynik tego postępowania. To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.
W sprawie, którą zajął się SN, wynikła kwestia, czy i kiedy sąsiedzi, a dokładniej właściciele sąsiednich działek, mogą uczestniczyć w postępowaniu o zasiedzenie. Kobieta wystąpiła o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie większej części nieruchomości z budynkiem i ogródkiem w centrum jednego z miast powiatowych w woj. mazowieckim. Sądy Rejonowy, a następnie Okręgowy w Lublinie oddaliły jej wniosek, orzekając zasiedzenie na rzecz małżonków K., ale wnioskodawczyni nie dała za wygraną, wskazując w skardze kasacyjnej, że w sprawie tej nie uczestniczyła, gdyż nie została wezwana do udziału jedna z właścicielek nieruchomości sąsiedniej, zatem postępowanie było nieważne.
Czytaj więcej
Czy sąsiedzi zasiedzieli ziemię
Zaczęło się od płotów, które jedna sąsiadka stawiała, a druga rozbierała. Spór się zaognił, gdy mieszkanka małopolskiej miejscowości postanowiła budować przy granicy. Czy można było go uniknąć?
Dodamy, że w tym sądzie w takich sprawach wzywani są do udziału w sprawie właściciele wszystkich sąsiednich nieruchomości (w efekcie było ich w tej sprawie ponad 20).
Sąd Najwyższy nie podzielił tego stanowiska, wskazując, że brak udziału zainteresowanego w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu nieprocesowym (a o takie tu chodzi) nie powoduje nieważności tego ostatniego. Do nieważności z powodu pozbawienia możności działania (w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.) może dojść jedynie w odniesieniu do osoby biorącej udział … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS