Rywalizacja Igi Świątek (1. WTA) z Aryną Sabalenką (3. WTA) jest jedną z najciekawszych, a może i najciekawszą do śledzenia w kobiecym tenisie. W ubiegłym roku obie panie walczyły o pierwsze miejsce w rankingu WTA. W tym spotkały się w finałach dwóch turniejów WTA 1000: w Madrycie i Rzymie. Dwukrotnie górą w nich była Iga Świątek. Jednak szczególnie spotkanie w stolicy Hiszpanii było jednym z najlepszych w kobiecym tenisie w ostatnich latach. Po ponad trzygodzinnym boju Polka wygrała 7:5, 4:7, 7:6(9-7).
Aryna Sabalenka doceniła Igę Świątek i jej ostatnie osiągnięcia
Obie panie wielokrotnie okazywały sobie szacunek i przy okazji ostatnich finałów wyrażały nadzieję, że przed nimi wiele kolejnych meczów o tytuły. Tym razem Aryna Sabalenka wspomniała o Idze Świątek na konferencji prasowej przed rozpoczynającym się w poniedziałek Wimbledonem. Białorusinka została zapytana o obecny poziom kobiecego tenisa.
– Myślę, że tenis wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Każda może pokonać każdą. Wszystkie możemy wygrać turniej Wielkiego Szlema. Poziom naprawdę się podniósł. To szalona rzecz do pomyślenia, ale nie ma jednej faworytki… Znaczy jasne, teraz jest Iga, szczególnie na mączce. Jednak ogólnie rzecz biorąc, to nie ma nikogo, kto dominowałby podczas touru. Każda z nas może czegoś dokonać – ocenił Aryna Sabalenka na konferencji prasowej.
Na tej samej konferencji prasowej Sabalenka przyznała, że w Londynie nie jest w pełni gotowa do gry. – Nie jestem w 100 proc. sprawna fizycznie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żebym mogła zagrać pierwszy mecz, ale nie, nie jestem gotowa na 100 procent – podkreślała, dodając, że “zawsze istnieje szansa”, że nie zagra w meczu pierwszej rundy.
W meczu pierwszej rundy Wimbledonu Iga Świątek zmierzy się z Sofią Kenin (48. WTA). Obie panie grały ze sobą dotychczas trzykrotnie i każdy z tych meczów kończył się wygraną Polki. To spotkanie zostanie rozegrane we wtorek 2 lipca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS