- Zgodnie z ustaleniami prokuratury, Krystian O. przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym i nie zachował należytej ostrożności przed pasami
- 31-latek tłumaczył się, że przed przejściem dla pieszych oślepiło go słońce
- Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o areszt i zastosował dozór policji
- Zarząd Dróg Miejskich zapewnia, że będzie wnioskował o przeznaczenie dodatkowych pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa w miejscu tragedii
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 20 października, około godz. 13, na skrzyżowaniu ul. Sokratesa i Petofiego na warszawskich Bielanach. Kiedy na przejściu dla pieszych znajdowała się rodzina z dzieckiem, na pasy wjechało rozpędzone bmw. 33-letni mężczyzna w ostatniej chwili odepchnął żonę i wózek z dzieckiem. Sam uciec nie zdążył. Samochód uderzył w niego z dużą siłą. Pieszy zginął na miejscu. Jego żona i dziecko przewieziono do szpitala na obserwację.
Świadkowie relacjonują, że siedzący za kierownicą bmw 31-latek jechał z dużą szybkością i nawet nie hamował, tak jakby nie widział pieszych. Po uderzeniu auto obróciło się i zatrzymało przeciwnie do kierunku jazdy. Pieszy zaś został uderzony z tak dużą siłą, że przeleciał kilkanaście metrów.
Tłumaczył, że oślepiło go słońce
Kierowca był trzeźwy. Został zatrzymany. – Kierowcy pojazdu marki BMW, 31-letnie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS