Wielka eksplozja gazu w Tychach: biegli przedstawili opinię, są podejrzenia o celowe działanie.
***
W Tychach doszło do tragicznego wybuchu gazu, który miał miejsce 1 kwietnia. Na skutek eksplozji zmarła jedna osoba, a szereg innych odniosło obrażenia.
„Fakt” ujawnia szokujące ustalenia, do których doszli śledczy.
Biegli z zakresu gazownictwa po wnikliwym zbadaniu śladów przedstawili swoją opinię, wskazując na nieszczelność instalacji gazowej jako przyczynę wybuchu. Natomiast w toku śledztwa pojawiły się podejrzenia, że zdarzenie mogło nie być przypadkowe.
Eksplozja, która wstrząsnęła mieszkańcami Tychów, spowodowała poważne zniszczenia w budynku. Tragedia wymusiła ewakuację wielu osób. Musiały one natychmiast opuścić swoje mieszkania.
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiły się służby ratunkowe, które zabezpieczyły teren i udzieliły pomocy poszkodowanym.
Zarówno straż pożarna, jak i eksperci przeprowadzili dokładne badania miejsca wybuchu. Wstępne wyniki wskazują na ulatniający się gaz jako główną przyczynę eksplozji.
Biegli podkreślają, że nieszczelności w instalacjach gazowych są często wynikiem zaniedbań konserwacyjnych. Czy było tak w tym wypadku?
Jak twierdzi „Fakt” śledztwo prowadzone przez prokuraturę ujawnia nowe, niepokojące fakty. W związku z wybuchem pojawiły się podejrzenia, że mogło dojść do celowego działania.
Prokuratura więc sprawdza, czy nie doszło do celowego uszkodzenia instalacji lub innych intencjonalnych działań, które mogłyby doprowadzić do tragedii. Jej sprawcą mógł być 27-letni mężczyzna – być może chciał w ten sposób popełnić samobójstwo.
To on był najbardziej poszkodowaną ofiarą katastrofy. W wyniku rozległych obrażeń zmarł w siemianowickiej oparzeniówce.
Na obecnym etapie śledztwa przesłuchiwani są świadkowie oraz analizowane dokumenty związane z konserwacją instalacji gazowej w budynku. Prokuratura zamierza dokładnie zbadać wszystkie okoliczności zdarzenia, aby wyjaśnić, czy doszło do zaniedbań ze strony właściciela budynku lub firmy odpowiedzialnej za konserwację instalacji gazowej.
Na chwilę obecną jednak – twierdzi „Fakt” – najbardziej prawdopodobne jest to, że właśnie 27-latek rozszczelnił instalację gazową w swoim mieszkaniu i to doprowadziło do wybuchu. Śledztwo jest w toku.
***
Ważny temat:
Śląski program refundacji in vitro to wielka tajemnica wiary.
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS