A A+ A++

Już za kilkanaście dni film Ant-Man i Osa: Kwantomania trafi do kin na całym świecie. Tymczasem w Los Angeles odbyła się uroczysta premiera pierwszego widowiska piątej fazy MCU. Poznaliśmy również pierwsze opinie.

Źrodło fot. Ant-Man i Osa: Kwantomania, Peyton Reed, Marvel Studios, 2023

i

Mimo że film Ant-Man i Osa: Kwantomania wejdzie do międzynarodowej dystrybucji dopiero w przyszłym tygodniu, w Los Angeles już odbył się uroczysty pokaz widowiska, z którego relacje w mediach społecznościowych zdało wielu obecnych na premierze dziennikarzy. W związku z tym mamy już pewne spojrzenie na obraz Peytona Reeda. Czy obecny na ekranie Kang jest złoczyńcą na miarę Thanosa? Według pierwszych reakcji – tak.

To właśnie portretujący głównego złoczyńcę filmu (a także całej piątej fazy MCU) Jonathan Majors w opinii wielu jest najjaśniejszym punktem Ant-Mana 3. Z kolei sam film określany jest najczęściej jako „dziwne” i „psychodeliczne” połączenie Gwiezdnych wojen z Kinowym Uniwersum Marvela. Aby jednak nie było zbyt słodko, w tej beczce miodu znalazło się ździebko dziegciu. Wśród komentarzy znalazły się narzekania na zbyt dużo wątków, przez co trudno jest emocjonalnie zaangażować się w historię.

Poniżej możecie przeczytać kilka przykładowych opinii.

Faza 5 rozpoczęta! Ant-Man i Osa: Kwantomania jest jak psychodeliczny rollercoaster pełen przerażających i zabawnych dziwactw. Plus za groźnego Kanga. Czuć połączenie klimatu Gwiezdnych wojen z MCU w jego najdziwniejszym i najbardziej pomysłowym wydaniu. MODOK jest szalony, ale Jonathan Majors triumfuje. Uwielbiam tę przygodę! – Erik Davis.

Są pierwsze opinie o Ant-Manie 3; Kang ponoć jest godnym następcą Thanosa - ilustracja #1

Źródło: Twitter, ErikDavis

Ant-Man i Osa: Kwantomania to zdecydowanie jak dotąd najdziwniejszy film Marvela… ale to dobrze! Opiera się mocno na stronie sci-fi MCU, wykonując wiele przewrotów.

Nie wszystko udaje się zrealizować, ale jest zabawnie, pomysłowo i można dobrze się bawić. Przyjemna i dziwaczna przejażdżka po wymiarze kwantowym – Daniel Howat.

Są pierwsze opinie o Ant-Manie 3; Kang ponoć jest godnym następcą Thanosa - ilustracja #2

Źródło: Twitter, howatdk

Ant-Man i Osa: Kwantomania rozpoczyna piątą fazę z hukiem, będąc niczym epicka space opera w stylu Gwiezdnych wojen. Jonathan Majors naprawdę zapada w pamięć jako Kang, na pewno groźniejszy niż Thanos i ma wszelkie zadatki na kultowego filmowego złoczyńcę – Marvel Tesseract.

Są pierwsze opinie o Ant-Manie 3; Kang ponoć jest godnym następcą Thanosa - ilustracja #3

Źródło: Twitter, Mar_Tesseract

Ant-Man i Osa: Kwantomania to najlepsza część trylogii. Wyższa stawka, niebezpieczeństwa i konsekwencje. Ma też jednego z najlepszych złoczyńców MCU w postaci Kanga. Gdy tylko na ekranie pojawia się Jonathan Majors, to kradnie całe widowisko. Kang to wielki i przerażający złoczyńca z multiwersum. Ponadto były dwie fajne sceny w trakcie napisów końcowych – Fico.

Są pierwsze opinie o Ant-Manie 3; Kang ponoć jest godnym następcą Thanosa - ilustracja #4

Źródło: Twitter, FicoCangiano

Ant-Man i Osa: Kwantomania jest zdecydowanie zbyt przeładowany – trudno połączyć się emocjonalnie z którąkolwiek częścią tego filmu. Kang grany przez Jonathana Majorsa jest charyzmatycznym, intensywnym złoczyńcą, wizualnie też wypada świetnie, ale zagrożenie, które przedstawia jest zbyt abstrakcyjne – Sean Keane.

Na koniec przypomnijmy, że Ant-Man i Osa: Kwantomania trafi do polskich kin 17 lutego. Jeżeli planujecie wybrać się na seans filmu, warto przypomnieć sobie dwie poprzednie odsłony serii Ant-Man. Te obejrzycie w serwisie Disney+.

Disney+ kupisz tutaj

Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.

Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball.
Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła.
Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdejmują lat i wyszczuplają rysy twarzy. Oto fryzury, które pokochały gwiazdy!
Następny artykułTusk obiecał Lisowi stołek szefa TVP? Były naczelny “Newsweeka” komentuje