A A+ A++

Miejski Ośrodek Kultury, Turystyki i Sportu pozyskał 275 tys. zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na remont dachu Muzeum Ziemi Otwockiej. Niestety, przewidywane koszty remontu wzrosły na tyle, że potrzeba jeszcze 155 tys. zł z budżetu miasta. Radni  wyrazili zgodę na przekazanie pieniędzy

SYLWIA WYSOCKA

Jak pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, budynek Muzeum Ziemi Otwockiej, tzw. Bermanówka, przy ul. Narutowicza 2 wybudowany w latach 1954-1956 wymaga gruntownego remontu. Jedną z głównych potrzeb jest wymiana dachu. W rozmowie z „Linią” dyrektor MOKTiS-u Tomasz Winnicki niejednokrotnie podkreślał, że remont dachu byłby najbardziej prawdopodobny, gdyby udało się pozyskać dofinansowanie z ministerialnego programu grantowego. Czekając na decyzję, udało się już zakupić dachówkę niemal identyczną z tą, która była na dachu budynku, a także otrzymać aprobatę konserwatora zabytków. Wreszcie nadeszła dobra wiadomość – 18 maja na posiedzeniu komisji oświaty, kultury i sportu Winnicki poinformował, że ministerstwo przyznało dofinansowanie na remont muzeum. – Bywa niestety tak, że każdy medal ma dwie strony. W tym wypadku również. Wobec podwyżek cen i inflacji okazuje się, że na remont potrzeba ok. 155 tys. zł więcej – przyznał dyrektor.

O przekazanie potrzebnej kwoty Winnicki zwrócił się do członków komisji. – Otrzymaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 275 tys. zł. Ubiegaliśmy się o 400 tys. zł, otrzymaliśmy więc zdecydowanie mniejszą kwotę. Zrobiłem rozeznanie rynku i najmniejszy koszt takiego remontu, przy obecnych cenach materiałów i robocizny, opiewa na 430 tys. zł. Potrzebne jest dofinansowanie remontu dachu, ponieważ jeśli nie zrobimy tego do końca 2022 roku, dofinansowanie przepadnie – podkreślił dyrektor. – Mamy w dobrym stanie 1700 sztuk dachówek identycznych z tymi, które znajdują się na dachu muzeum. Udało się je zakupić po 1 zł za sztukę i to otworzyło nam furtkę u konserwatora zabytków na wykonanie tego remontu. Dach jest całkowicie do zdjęcia. Zeszłoroczny kosztorys kompleksowego remontu dachu opiewał na kwotę 250 tys. zł, obecnie ceny są inne i na to nie mamy wpływu – podsumował Winnicki.

Za zwiększeniem kwoty opowiedział się na komisji prezydent Jarosław Margielski. – Patrząc na koniunkturę na rynku budowlanym, trudno spodziewać się, żeby ceny były niższe. Trzeba pamiętać, że dofinansowanie zostało przyznane na rok 2022 i w tym roku pieniądze muszą być wydatkowane. Te kwestie skłaniają do tego, żebyśmy poszukali dodatkowych środków w budżecie i rozpoczęli te prace, tym bardziej że brak rewitalizacji dachu będzie skutkować postępującym pogorszeniem stanu technicznego reszty budynku. Dalsza degradacja powoduje zaciekanie ścian, więc jeśli myślimy o wykorzystaniu tego budynku, kontynuowaniu funkcji muzeum i jej rozszerzaniu, musimy wziąć pod uwagę konserwację dachu. Uważam, że powinniśmy poszukać tych pieniędzy w budżecie. Jeśli tego nie zrobimy, remont i tak będzie konieczny, ale gwarancje, że po raz kolejny pozyskamy dofinansowanie, będą bliskie zeru – podkreślił prezydent.

Radni z komisji jednogłośnie pozytywnie zaopiniowali wniosek o znalezienie w budżecie miasta 155 tys. zł na dołożenie do remontu dachu Muzeum Ziemi Otwockiej. Jednak podczas dyskusji na ten temat okazało się, że nie wszyscy są jednomyślni w sprawie siedziby otwockiego muzeum. – Nie jestem do końca przekonany, czy Bermanówka jest optymalnym obiektem na siedzibę Muzeum Ziemi Otwockiej – zaznaczył radny Andrzej Gurdziel. – Zastanawiam się, czy nie powinniśmy tego tematu przedyskutować. Wymiany wymaga cała droga dojazdowa, chodnik, brakuje tam miejsc parkingowych. Żeby to wszystko poprawić, trzeba zainwestować duże pieniądze, nie wiem, czy warto iść w tę stronę – dodał radny.

Innego zdania jest radny Marcin Michalczyk, który był pracownikiem Muzeum Ziemi Otwockiej. – Pracowałem tam kilka lat, znam plusy i minusy tego miejsca. W mojej opinii jest ono idealne na muzeum, ponieważ organizator imprez może tam zrobić wszystko. Nie ma sąsiadów, nie ma osób, które będą zgłaszać problem z nadmiernym hałasem. Faktycznie kłopotem są miejsca do parkowania, ale to tylko przy bardzo dużych imprezach. Trzeba pamiętać, że to jest przede wszystkim muzeum, więc do codziennej działalności duża liczba miejsc parkingowych nie jest niezbędna. To miejsce w lesie ma dużo więcej plusów niż minusów, jednak pod warunkiem, że będzie zadbane – podkreślił Michalczyk.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy dzieje polskich pancerniaków nadają się na superprodukcję? | wywiad z dr. Michałem Kuchciakiem
Następny artykułPolacy rzadko rozwiązują problemy seksualne u specjalistów. Nie wiedzą, czym to grozi…