W 12. minucie poniedziałkowego meczu towarzyskiego z Turcją (2:1) Karol Świderski zdobył bramkę na 1:0 dla reprezentacji Polski. Celebrując to trafienie, niefortunnie stanął i tym samym nabawił się urazu, który zmusił go do opuszczenia boiska w 19. minucie. Wtedy w jego miejsce na murawie pojawił się Krzysztof Piątek.
“Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni” – przekazał lekarz reprezentacji Polski dr Jacek Jaroszewski, cytowany przez PZPN.
Karol Świderski może wcześniej wrócić do treningów z reprezentacją
Jeśli słowa Jaroszewskiego znalazłyby potwierdzenie w rzeczywistości, to Karol Świderski wyrobiłby się na styk na pierwszy mecz Euro 2024 przeciwko Holandii, który zostanie rozegrany w niedzielę 16 czerwca. Jednak nieco bardziej optymistyczne wieści ws. Świderskiego przekazał portal Meczyki.pl.
“Może się zdarzyć, że przy dobrej pracy fizjoterapeutów i odpowiedniej reakcji organizmu Świderskiego, piłkarz będzie mógł wrócić do treningów już za dwa dni” – czytamy w artykule. To by oznaczało, że napastnik mógłby spokojnie przygotować się do pierwszego meczu w Niemczech.
Jednak o wiele gorsza jest sytuacja dotycząca Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski naderwał mięsień dwugłowy uda i na pewno nie zagra z Holandią. W jego przypadku będzie trwała walka, żeby mógł zagrać w drugim spotkaniu z Austrią.
Reprezentacja Polski na Euro 2024 zagra w grupie D z Holandią (niedziela 16 czerwca o 15:00), Austrią (piątek 21 czerwca o 18:00) oraz Francją (wtorek 25 czerwca o 18:00). Relacje tekstowe z tych spotkań będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS