A A+ A++

Ostatnimi czasy Włochy zaskakują – w pozytywnym znaczeniu tego słowa – realizowanymi zakupami dla swoich sił zbrojnych. W poprzednich miesiącach duże powody do radości mieli włoscy marynarze, którzy w najbliższych latach otrzymają nowe okręty kilku typów: fregaty, patrolowce i niszczyciele min. Teraz przyszła kolej na lotnictwo i obronę powietrzną. Lotnicy mogą liczyć na kolejne Lightningi II i Typhoony, planowane jest również pozyskanie morskich samolotów patrolowych i maszyn walki radioelektronicznej.

Nowa generacja SAMP/T

Włosi razem z Francuzami zakontraktowali dostawy systemów przeciwlotniczych nowej generacji SAMP/T NG. To dobrze znany i przede wszystkim sprawdzony system, który zaliczył debiut bojowy w wojnie trwającej za naszą wschodnią granicą. Paryż zamówił osiem baterii z terminem dostaw w latach 2026–2030. Z kolei Rzym zdecydował się kupić aż dziewięć baterii.

SAMP/T docelowo stanie się podstawowym systemem przeciwlotniczym obu państw, w których zresztą został opracowany – efektor bazuje na francusko-włoskim pocisku przeciwlotniczym Aster, stworzonym na potrzeby tamtejszych marynarek wojennych. Nowa odmiana systemu dysponuje zdecydowanie większymi możliwościami i pewną interesującą nowinką.

Załadunek kontenerów startowych z pociskami Aster na wyrzutnię systemu SAMP/T.
(esercito.difesa.it)

Do tej pory lądowe wyrzutni SAMP/T były w stanie zwalczać różne cele powietrzne, w tym pociski balistyczne krótkiego zasięgu. Do tych zdolności dodano możliwość zwalczania pocisków hipersonicznych w szerszym niż do tej pory zakresie. System jest w stanie zwalczać cele w odległości do 150 kilometrów, zaś nowy radar pozwala obserwować przestrzeń powietrzną w pełnym zakresie. Nowy radiolokator daje przy tym możliwość wyrywania obiektów znajdujących się w odległości nawet 350 kilometrów.

Obecnie Włosi dysponują czterema bateriami systemu SAMP/T. Wcześniej jedną baterię z zasobów sił zbrojnych przekazano Ukrainie – system skierowano do obrony Kijowa. Zapowiedziano również, że do końca września przekazana zostanie druga bateria. Nowe zamówienie pozwoli z nawiązką zastąpić przekazane baterie i zapewni uzupełnienie możliwości zamówionych już systemów MAADS (Medium Advanced Air Defence System), których efektorem będą brytyjskie CAMM-y. Te odeślą do lamusa dotychczas używane systemy Skyguard Aspide.

Kolejne F-35 i Typhoony

Kolejne lata obfitować mają w kontrakty podpisane na rzecz włoskiego lotnictwa. Największym beneficjentem dodatkowych środków będzie lotnictwo myśliwskie – eskadry mogą liczyć na kolejne myśliwce wielozadaniowe F-35 Lightning II i Eurofighter Typhoon. W przypadku tych pierwszych planuje się zakup piętnastu F-35A (dla sił powietrznych) oraz dziesięciu F-35B (po pięć dla sił powietrznych i marynarki wojennej). Dodatkowe F-35B pozwolą Włochom z czystym sumieniem wycofać całą flotę starzejących się pionowzlotów AV-8B+ Harrier II. Kolejne F-35B dołączą do dwudziestu zakontraktowanych do tej pory maszyn.

Zwiększenie liczby F-35B nie powinno dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że na ostatniej prostej do przyjęcia do służby znajduje się okręt desantowy dok Trieste, dysponujący większą grupą lotniczą i możliwościami niż kończący żywot lotniskowiec lekki Giuseppe Garibaldi. Oprócz tego Włosi dysponują lotniskowcem lekkim Cavour, dostosowanym do współdziałania z F-35B.

Prezydent Włoch Sergio Mattarella obserwuje lądowanie F-35B na pokładzie Cavoura.
(Francesco Ammendola / Ufficio per la Stampa e la Comunicazione della Presidenza della Repubblica)

Szacunkowy koszt dodatkowych dwudziestu pięciu F-35 oscylować ma w granicach 7 miliardów euro. Pierwotnie Rzym planował pozyskanie 131 F-35. Ostatecznie, uwzględniając zapowiedziane teraz zakupy, Włosi będą dysponować dziewięćdziesięcioma egzemplarzami. Wszystkie przejdą montaż końcowy w zakładzie FACO (Final Assembly and Check Out) w Cameri, należącym do koncernu Leonardo. Tam też zostaną wyprodukowane między innymi dwadzieścia cztery egzemplarze przeznaczone dla Szwajcarii.

Oprócz kolejnych Lightningów zapowiedziano pozyskanie dodatkowej transzy dwudziestu czterech Typhoonów w najnowszej odmianie Tranche 4. Zajmą one miejsce najstarszych i ograniczonych pod względem możliwości bojowych Typhoonów serii Tranche 1. Wiele państw stopniowo wycofuje myśliwce w pierwszej odmianie produkcyjnej. Na przykład Brytyjczycy przeznaczyli je do roli dawców części zamiennych. Włosi planują pożegnać najstarsze Typhoony w 2029 roku i chcą do tego czasu wprowadzić do służby młodszych „braci”. Dwa tuziny nowych maszyn mają kosztować około 6,9 miliarda euro.

Włoski Typhoon.
(Gian Marco Anzellotti, Creative Commons Attribution 2.0 Generic)

Warto dodać, że nie tylko Włosi zdecydowali się ostatnio na domówienie tych kultowych w Europie maszyn. Niemcy w ubiegłym roku zamówili piętnaście maszyn w odmianie walki elektronicznej Eurofighter EK (Elektronischer Kampf), zaś Hiszpanie kupili dwadzieścia pięć Typhoonów w miejsce części starzejących się Hornetów.

Morskie samoloty patrolowe

Inną istotną zapowiedzią jest chęć odbudowy zdolności zwalczania okrętów podwodnych z powietrza. Zatwierdzono chęć pozyskania pary ciężkich morskich samolotów patrolowych z funkcją ZOP. Wstępne wymagania programu M3A na następcę wycofanych w 2017 roku samolotów Breguet Atlantic sprecyzowano w lutym tego roku. Wprawdzie nie określono , które konkretnie konstrukcje brane są pod uwagę w programie, jednak nieoficjalnie zaznacza się, iż na zwycięstwo może liczyć Boeing z P-8A Poseidonem. Ruch ten nie stanowiłby również zaskoczenia. Poseidony zostały kupione między innymi przez Wielką Brytanię, Niemcy, Kanadę oraz Norwegię.

Włoski Breguet Br.1150 Atlantic o numerze MM 40116 w 2005 roku.
(Arpingstone, domena publiczna via Wikimedia Commons)

Obecnie zadania MPA do pewnego stopnia wypełniają samoloty P-72AS, zbudowane na bazie cywilnych samolotów pasażerskich ATR 72. Nie dysponują one jednak prawdziwymi zdolnościami ZOP, służą do patrolowania wybrzeża i udziału w misjach ratowniczych. Mimo wszystko są bardzo chwalone i cenione przez załogi.

Oprócz tego wspomniano o chęci pozyskania samolotów rozpoznania i walki elektronicznej EC-37B Compass Call. Niestety nie podano żadnych szczegółów tych planów. W zamian poinformowano o wydłużeniu do 2026 roku dzierżawy samolotów rozpoznawczych Beechcraft Super King Air 350 oraz doposażeniu używanych samolotów wczesnego ostrzegania G550 CAEW w kolejne sensory rozpoznawcze.

Inne równie ważne zapowiedzi

Często zapomina się, że do sprawnego wykorzystywania samolotów myśliwskich niezbędny jest nowoczesny i wydolny system szkolenia. W tej kwestii zatwierdzono zakup kolejnych dwudziestu samolotów szkolnych M-346 Master.Pięć maszyn zostanie zakupionych bezpośrednio na potrzeby lotnictwa szkolnego, zaś piętnaście – dla zespołu akrobacyjnego Frecce Tricolori. Zastąpią tę samą liczbę wiekowych samolotów szkolnych MB-339.

Zapowiedziano również modernizację floty i wyposażenia dronów MQ-9C Predator. Oprócz tego planowane jest przeprowadzenie prac MLU (mid-life upgrade) wszystkich śmigłowców AW101 używanych przez włoską marynarkę wojenną. Jednym z elementów prac będzie integracja śmigłowców z pociskami przeciwokrętowymi Marte ER. Podobna integracja planowana jest również w przypadku śmigłowców NH90.

NATO / NIC Edouard Bocquet

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomentarz Pereza dot. tylnego skrzydła McLarena wywołał poruszenie w padoku
Następny artykułKolejni szabrownicy w rękach policji. Donald Tusk reaguje