A A+ A++

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) jest jedną z najczęstszych chorób zapalnych układu ruchu. Pierwsze objawy są charakterystyczne i dotyczą drobnych stawów rąk i nóg, ze sztywnością, która może utrzymywać się nawet cały dzień. Jednak czasem jedynym jej objawem jest zmęczenie. Jak rozpoznać RZS?

RZS to skrót od reumatoidalnego zapalenia stawów. Jest to przewlekła, zapalna choroba autoimmunologiczna, która głównie dotyka stawy. W RZS układ odpornościowy błędnie atakuje własne tkanki organizmu, co prowadzi do stanu zapalnego błony maziowej (wyściółki stawów), uszkodzenia stawów, bólu, obrzęku i ostatecznie zniszczenia stawów. Ryzyko wystąpienia RZS jest wyższe u osób, których rodzice lub krewni cierpieli na tę chorobę. Pojawia się u ludzi w wieku 30-50 lat, głównie u kobiet, które wtedy chorują czterokrotnie częściej niż mężczyźni. Po 70. roku życia ryzyko u kobiet i mężczyzn się wyrównuje. Na RZS choruje ponad 18 milionów ludzi na całym świecie. Do 2050 r. liczba ta wzrośnie do prawie 32 milionów, co stanowi 80% wzrost – jak oszacowano w badaniu Global Burden of Disease Study. 

RZS, objawy i przyczyny 

Najczęściej występującym objawem jest ból stawów, często symetryczny, dotykający obu stron ciała (np. obu rąk lub obu kolan). Dołącza do tego obrzęk stawów, zazwyczaj w małych stawach dłoni i stóp. Trwająca co najmniej 30 minut sztywność poranna, to również jeden z objawów RZS. Mogą się także pojawić zmęczenie i osłabienie oraz gorączka i utrata apetytu, co jest sygnałem, że w organizmie rozwija się stan zapalny. Dokładne przyczyny RZS nie są w pełni poznane, ale wiadomo, że czynniki genetyczne, hormonalne i środowiskowe odgrywają znaczącą rolę w rozwoju choroby. Infekcje mogą również wywołać reakcję autoimmunologiczną.

Co ma dentysta do bólu stawów?

O tym, czy ta choroba się rozwinie czy nie, decydują w dużym stopniu czynniki środowiskowe, m. in. zanieczyszczenie środowiska, zakażenia (np. jamy ustnej). Jak powiedziała prof. Brygida Kwiatkowska, Konsultant Krajowa w dziedzinie reumatologii, kierownik Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów i zastępca dyrektora ds. klinicznych Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, zakażenia jamy ustnej, np. parodontoza w krajach niskorozwiniętych sprawiają, że RZS pojawia się u osób 30-40-letnich, natomiast w krajach wysokorozwiniętych z powodu wyższego poziomu opieki stomatologicznej średnia wieku, w którym pojawiają się objawy RZS przesunęła się w kierunku 50.-60. roku życia. Uważa się, że czynniki genetyczne w 30 proc. decydują o rozwoju tej choroby.

– Jeśli na te czynniki genetyczne nakładają się czynniki środowiskowe, to ryzyko pojawienia się RZS rośnie – mówi prof. Kwiatkowska.

Po Covidzie rośnie ryzyko RZS

Ryzyko zachorowania na RZS rośnie, jeśli byliśmy zakażeni koronawirusem. Biorąc pod uwagę, że wielu z nas nawet nie wie, że przeszło zakażenie, można się spodziewać większej liczby chorych w najbliższych latach.

– Wirus Sars-Cov-2 jest wirusem wpływającym na układ immunologiczny. Może po nim dojść do rozwoju reumatoidalnego zapalenia stawów. Zanim jeszcze pojawiła się pandemia, u 9 proc. naszych pacjentów z RZS, przed pojawieniem się RZS wystąpiło zakażenie koronawirusem – mówi prof. Brygida Kwiatkowska.

Konsultant krajowa przewiduje, że po pandemii możemy mieć większą liczbę chorych na choroby reumatoidalne z powodu przechorowania Covid-19. Jak podkreśliła, nie zauważono związku z tym, jak ciężko ktoś przechorował Covid-19. Wystarczy sama styczność z tym wirusem.

– Objawy RZS mogą się pojawić już dwa-trzy lata po przechorowaniu Covid-19 – zaznaczyła konsultant krajowa.

Czy można zapobiegać RZS?

Możemy wpłynąć na obniżenie ryzyka rozwoju tej choroby poprzez modyfikowalne czynniki, które jej sprzyjają. Specjaliści podają te same zalecenia, jakie obowiązują w innych chorobach, czyli utrzymywanie stałej masy ciała, aktywność fizyczna (wystarczy 30 minut szybkiego spaceru dziennie) i odpowiednia dieta.

– Odpowiednia nie oznacza eliminacyjna – przestrzega prof. Kwiatkowska. – To może być np. dieta śródziemnomorska, zalecana także w prewencji innych chorób. Bardzo ważne w profilaktyce RZS jest niepalenie tytoniu. Palenie nasila bowiem tworzenie się autoprzeciwciał. Zmieniając swój styl życia jesteśmy w stanie obniżyć ryzyko pojawienia się tej choroby o 40 proc. lub opóźnić jej pojawienie się – dodaje prof. Kwiatkowska.

W zapobieganiu i łagodzeniu choroby ważną rolę odgrywa umiejętność radzenia sobie ze stresem. Nadmierne napięcie nerwowe jest bowiem czynnikiem, który może wywołać RZS.

– Na ostatnim kongresie EULAR (European Alliance of Associations for Rheumatology – przyp. red.) mówiono, że techniki radzenia sobie ze stresem i uczenie pacjenta, jak radzić sobie ze stresem powoduje, że ta choroba przebiega łagodniej – informuje prof. Kwiatkowska.

Jak się żyje z RZS?

Ból stawów, sztywnienie, trudności z poruszaniem się to tylko niektóre z szeregu objawów, jakie mogą towarzyszyć choremu na RZS. To, jakie jest nasilenie tych objawów zależy od tego, jak szybko uda się zacząć leczyć chorobę.

– Jeśli szybko ją zdiagnozowano i szybko wdrożono leczenie, to pacjenci dobrze sobie radzą w życiu zawodowym i codziennym – mówi Violetta Zajk, prezes stowarzyszenia 3majmy się razem. – Mamy pacjentów, którzy już w ciągu roku mieli pełną diagnozę i rozpoczęli leczenie. Diagnoza to jest 80 proc. sukcesu. Niestety i w Polsce, i na świecie długo się czeka na rozpoznanie. Często jest również tak, że pacjenci, zwłaszcza kobiety, bagatelizują objawy albo nikt im nie wierzy, że codziennie w innym miejscu czują ból. Zdarza się, że pacjent trafia do innego specjalisty niż reumatolog, np. do ortopedy. Ortopedzi często przetrzymują pacjentów z RZS nawet latami, próbując ich leczyć. Przez to, że nie byli właściwie leczeni, nie mogą teraz pracować. Nieleczona reumatoidalna choroba zapalna jest bowiem powodem niepełnosprawności. Liczymy, że pilotaż programu wczesnego wykrywania chorób zapalnych stawów zmieni tę sytuację i chorzy będą wcześnie diagnozowani i szybko leczeni – dodaje Violetta Zajk. Program pilotażowy RZS rusza od września.

Jest jeszcze jedno obciążenie, o którym zapomina się w trakcie leczenia. To stan psychiczny pacjenta. Niezwykle ważne jest, by w czasie leczenia był przy nim ktoś, kto da mu wsparcie w walce z chorobą.

– Stany zapalne, które się rozwijają u pacjentów powodują u nich depresje, a przy depresji trudniej kogoś leczyć. Dlatego istotna jest tu specjalistyczna opieka psychologiczna – podkreśla Violetta Zajk.

Jak rozpoznać RZS?

W grupie 60-70+ ta choroba zaczyna się od bólu w dużych stawach i pojedynczych. Mogą być też bóle mięśni obręczy barkowej. U osób starszych trudniej rozpoznać chorobę i, jak podkreśla prof. Kwiatkowska, dużo trudniej ją leczyć, ponieważ starsza osoba ma już schorzenia współistniejące i one ograniczają intensyfikację leczenia RZS. Trzeba jednak pamiętać, że reumatoidalne zapalenie stawów może się pojawić już po 18. roku życia.

– Polskie dane pokazują, że wśród chorujących na RZS najwięcej mamy osób aktywnych zawodowo – mówi prof. Kwiatkowska. – To jest coś, czym powinniśmy się zająć, bo każda osoba, która jest chora chciałaby pracować, mieć potomstwo i żyć normalnie. Można tego dokonać poprzez wczesną diagnostykę i szybkie leczenie tak, by doprowadzić do remisji choroby – podkreśla konsultant krajowa.

Diagnostyka RZS obejmuje badania kliniczne, testy laboratoryjne (np. czynnik reumatoidalny, przeciwciała przeciwko cyklicznemu cytrulinowanemu peptydowi) oraz obrazowanie (np. rentgen, USG, MRI) w celu oceny stanu stawów.

Jak się leczy RZS?

Leczenie powinno być kompleksowe i opierać się na wielospecjalistycznym zespole. Zazwyczaj obejmuje ono: stosowanie leków przeciwzapalnych, kortykosteroidów, leków modyfikujących przebieg choroby, w tym biologicznych. W RZS ważna jest rehabilitacja i zmiana stylu życia. Obejmuje to dietę opierającą się głównie na składnikach działających przeciwzapalnie (np. dieta śródziemnomorska) i aktywność fizyczną (ona również zmniejsza stan zapalny). Niezwykle istotne jest utrzymanie prawidłowej masy ciała i umiejętność radzenia sobie ze stresem. Jak podkreślają specjaliści, kluczowe w leczeniu RZS jest wczesne wykrycie tego schorzenia, ponieważ im wcześniej zacznie się terapię, tym lepsze efekty można osiągnąć. Poprawia to komfort życia pacjentów, daje im możliwość normalnego funkcjonowania w życiu społecznym i rodzinnym, a także jest mniej obciążające budżet państwa.

Przyczyny choroby nie są jednoznacznie ustalone. Wskazuje się jednak na wieloczynnikowość w procesie ujawnienia się choroby, podobnie jak przypadku wielu innych chorób autoimmunologicznych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa ulicy spał ciągle z wystawioną ręką. “Skurcze mięśni, zimne poty. Było strasznie”
Następny artykułMiał na pęczki kochanek. To ona go usidliła