A A+ A++

Pieprzyca siewna, zwana powszechnie rzeżuchą, kojarzona jest głównie z Wielkanocą. W tym okresie rzeżucha pojawia się na naszych stołach, jako świąteczna dekoracja. Ale moglibyśmy z niej uczynić coś więcej, niż tylko dekorację świątecznych kanapek. Dlaczego? Bo rzeżucha jest niesamowicie zdrowa, a przy tym tania i niewymagająca – wyrośnie na każdym parapecie.

Pieprzyca siewna (rzeżucha), fot. shutterstock
  1. Rzeżucha – pochodzenie i uprawa
  2. Uprawa rzeżuchy – jak sadzić?
  3. Rzeżucha – co w pieprzycy piszczy?
  4. Dlaczego kiełki?
  5. Rzeżucha – uwięziona w Wielkanocnej tradycji

Rzeżucha – pochodzenie i uprawa

Pieprzyca siewna (Lepidium sativum), określana powszechnie jako rzeżucha, jest rośliną przyprawową, należącą do rodziny kapustowatych, rozpowszechnioną w wielu krajach świata. Do tej samej rodziny zaliczamy gatunek „rzeżucha” (Cardamine), obejmujący rzeżuchę łąkową, akwariową i wiele innych,  które wszakże stanowią odrębną grupę roślin, co bywa mylące. Nas interesuje wyłącznie pieprzyca siewna, czyli roślina zwana rzeżuchą, rzeżuchą ogrodową lub siewną jedynie zwyczajowo. Zanim powiemy coś więcej o jej wysiewie, dowiedzmy się, skąd roślina ta do nas przywędrowała.

Otóż źródła podają, że pochodzi z terenów południowo-zachodniej Azji, choć wskazuje się też na północne rejony Afryki. Z pewnością wiadomo natomiast, że w czasach Imperium Rzymskiego była już dobrze znana i ceniona. Obecnie powszechna w większości regionów świata. W rodzimej kulturze rzeżucha zawdzięcza swoją popularność Świętom Wielkanocnym, z okazji których w większości domów wysiewa się ją w celach dekoracyjnych oraz konsumpcyjnych.

Uprawa rzeżuchy – jak sadzić?

Nasiona rozmieszczamy na mokrej ligninie lub gazie i przez kilka dni regularnie zraszamy wodą. W ten sposób po około tygodniu otrzymujemy kilkucentymetrowe, intensywnie pachnące kiełki. Niektórzy traktują pieprzycę jedynie jako dekorację i po wyhodowaniu zielonej gęstwiny wkładają w nią wielkanocnego baranka. Zdecydowana większość ścina jednak rzeżuchę i urozmaica nią świąteczne potrawy, na przykład jaja, sałatki oraz mięsa, a także okrasza nią świeże pieczywo. Kiełki mają ostry, pieprzny, charakterystyczny smak. Szkoda tylko, że wracamy do niego jedynie raz na rok. Rzeżuchę możemy uprawiać przecież ciągle, by móc niezależnie od okoliczności korzystać z jej bogatych walorów odżywczych.

Rzeżucha wysiewana na Wielkanoc ma oznaczać odrodzenie, nowe życie i nadzieję, fot. shutterstock

Rzeżucha – co w pieprzycy piszczy?

Kiełki rzeżuchy są bardzo zdrowe, zawierają przede wszystkim dużo makro i mikroelementów, a także antyoksydanty, tłuszcz, białko, węglowodany, błonnik, cukry, witamin – witamina A, witaminy z grupy B (witamina B1, B2, B3, B6 i B9), witamina C, E i K oraz minerały – cynk, jod, magnez, potas, siarka, sód, wapń i żelazo.

Ze względu na sporą ilość wapnia, ich jedzenie (regularne!) przyczyni się do poprawy stanu kości i zębów. Jod, czyli obowiązkowy element diety osób z niedoczynnością tarczycy, również znajduje się w kiełkach rzeżuchy. Poza tym jest w niej także siarka, która ma dodatni wpływ na stan naszej skóry i jej przydatków. Zwolennicy domowych i naturalnych kosmetyków stosują sok z rzeżuchy jako remedium wzmacniające włosy, oczyszczające i napinające skórę oraz usuwające trądzik. Wysokie stężenie siarczanów w rzeżusze sprawia, że przepisuje się jej działanie detoksykacyjne i odkażające. Z tego samego powodu jednak, spożywanie jej w dużych ilościach nie jest dobre dla nerek. Powinniśmy poprzestać na kilku łyżkach dziennie. Taka dawka pozwoli nam przyśpieszyć przemianę materii, wyreguluje pracę jelit i pobudzi apetyt. Nie martwy się jednak o ewentualne przybranie na wadze. Rzeżucha normuje skoki glukozy we krwi, dzięki czemu przeciwdziała napadom głodu. Ponadto pokarm i tak jest szybciej metabolizowany, jeżeli dodaliśmy ją do jadłospisu.

Dlaczego kiełki?

W kiełkach różnych roślin znajduje się kilkakrotnie razy więcej witamin i minerałów, niż w ich „dorosłych” wersjach. Warto więc zapewnić sobie stały dostęp do kiełków brokułu, słonecznika, rzodkiewki, soi czy fasoli. No i oczywiście do kiełków rzeżuchy.

Rzeżuchę wysiewa się najczęściej na ligninie lub gazie. Nasiona powinniśmy wcześniej moczyć przez kilka godzin w wodzie, aż powstanie delikatny śluz. Następnie rozprowadzamy je po wilgotnym materiale. Najlepiej, by nasiona dość gęsto pokrywały ligninę, ale by nie zachodziły na siebie. Rzeżuchę należy codziennie podlewać, ale nie za dużo, gdyż nadmiar wilgoci może powodować gnicie. Po około tygodniu od rozpoczęcia naszej uprawy otrzymamy piękne, pachnące, zdrowe, kilkucentymetrowe kiełki, gotowe do ścięcia nożyczkami i przyprawiania potraw. Zebrane listki możemy przechowywać w lodówce najdłużej dobę, by nie straciły wartości odżywczych.

Rzeżucha nie jest wymagająca. Rzeżucha wykiełkuje nawet w kilku stopniach powyżej zera. Jednak optymalna temperatura do szybkiego wzrostu wynosi 20-22 stopnie. Dlatego najlepiej kłaść ją w słonecznym, ciepłym miejscu. Chyba, że za wysiew zabieramy się latem, lepiej schronić wtedy roślinę w cieniu. Kiełki wysiewać można również na tacce lub kiełkownicy – specjalnym naczyniu z systemem pozwalającym na odprowadzanie nadmiaru wody. Nie zapominajmy, że pięknie wyrośnie również w ogrodzie.

Kanapka z rzeżuchą, fot. shutterstock

Rzeżucha – uwięziona w Wielkanocnej tradycji

Rzeżucha wysiewana na Wielkanoc ma oznaczać odrodzenie, nowe życie i nadzieję. Jest zapowiedzią wiosny i energii, jaką ofiarowuje nam rozkwitająca przyroda. Podczas Świąt ma tak samo ugruntowaną symbolikę, jak jajko, sól, chleb i inne potrawy wielkanocnego stołu.

Z tą różnicą, że jako jedyna z nich zaraz potem odchodzi w zapomnienie. O ile więc spośród wszystkich kiełków to jej smak i domową uprawę znamy najlepiej, pozostaje absolutnie niedocenioną bombą leczniczą i odżywczą.

Pieprzyca siewna, zwana potocznie rzeżuchą, gości co roku na wielkanocnych stołach większości Polaków. Jej kiełki wysiewamy na kilka dni przed Świętami, by niedługo potem zapomnieć o niej na kolejny rok. Tymczasem pieprzycę możemy mieć w domu na co dzień, i naprawdę warto o to zadbać ze względu na ogrom wartości odżywczych, których dostarcza. Jest bogactwem minerałów i witamin, wspomaga układ trawienny, oczyszcza krew, działa wspaniale na włosy i skórę oraz ułatwia odchudzanie.

Elżbieta Gwóźdź

Bibliografia

  1. Gardening Advantage ; “How To Grow Garden cress”; data dostępu: 2019-06-03
  2. Nutrition and Innovation; “Garden cress: nutrition facts and health benefits”; data dostępu: 2019-06-03
  3. Hiba Falana; “A Review Article Lepidium Sativum (Garden cress)”; data dostępu: 2019-06-03
  4. Najeeb-ur Rehman i in., Evidence-Based Complementary and Alternative Medicine Volume 2012 ; “Pharmacological Basis for the Medicinal Use of Lepidium sativum in Airways Disorders”; data dostępu: 2019-06-03
  5. Snehal Doke, Manisha Guhe; “Garden cress (Lepidium sativum L.) Seed – An Important Medicinal Source: A Review”; data dostępu: 2019-06-03
  6. “Encyclopedia Of Foods. A Guide To Healthy Nutrition”; California, USA, 2002.;
  7. Doke, Snehal & Guha, Manisha. (2014); “Garden cress (Lepidium sativum L.) Seed – An Important Medicinal Source: A Review.”; JOURNAL OF NATURAL PRODUCT AND PLANT RESOURCES. 4. 69-80.; 2019-06-03
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRaniuszek – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak raniuszek ciekawostki
Następny artykułPolicja Pabianice: ZOSTAŃ W DOMU. Dbaj o Nasze wspólne bezpieczeństwo!