Zamiast przejść bezpiecznie chodnikiem, mieszkańcy ul. Iwonickiej oraz okolicy zmuszeni byli do korzystania z jezdni. Powód? Samochód, który zastawił dosłownie cały chodnik. Wydawałoby się, że problem można szybko rozwiązać, ale straż miejska potrzebowała sporo czasu, żeby go odholować. A jak słyszymy, podobnych interwencji ma wiele.
Z tą konkretną przyszło im się zmierzyć w poniedziałek. – Auto blokowało chodnik od samego rana. O godz. 12 zgłosiłam problem do straży miejskiej, ale samochód jak stał, tak stał – opowiada mieszkanka Rzeszowa. Dwie godziny później zadzwoniła po raz kolejny, żeby zapytać, kiedy pojazd przestanie utrudniać korzystanie z chodnika. – Usłyszała, że interwencja została przyjęta. Strażnik poinformował mnie, że sfotografowali miejsce i sporządzili notatkę. I dodał, że “Nie tak łatwo usunąć samochód z chodnika”. Okazało się też, że w sprawie rzeczonego pojazdu dostali też inne zgłoszenie – relacjonuje rzeszowianka. Straż miejska miała tłumaczyć, że znalezienie właściciela jest trudne, bo auto było zarejestrowane na firmę. Tymczasem mieszkańcy, w tym mamy z dziećmi, zamiast bezpiecznie przejść chodnikiem, musieli korzystać z jezdni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS