W nocy z soboty na niedzielę ulicami rzeszowskiego centrum, w okolicy dworca i Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego pędził samochód, którego kierowca łamał przepisy.
Policja analizuje materiały
– Sygnał w tej sprawie i filmik z jazdy otrzymaliśmy od jednej z rzeszowskich redakcji – mówi Adam Szeląg, rzecznik komendanta miejskiego policji w Rzeszowie.
Sprawą zajęli się policjanci. Poszukiwany kierowca samochodu miał jeździć ulicami Rzeszowa m.in. pod prąd. – Wyjaśniamy okoliczności i będziemy szukać kierowcy. Sprawdzamy wszystkie możliwe materiały, w tym miejski monitoring. Będą szczegółowo analizowane. Ze wstępnej analizy materiału wynika m.in., że kierowca nie stosował się do sygnalizacji świetlnej oraz znaków drogowych, przekraczał linię ciągłą – mówi Adam Szeląg.
Co najmniej utrata prawa jazdy
Podkreśla, że to wstępna analiza materiału i zarzutów do kierowcy może być znacznie więcej. Kierowcy na pewno grozi utrata prawa jazdy. – Potencjalnie sankcje mogą być większe – kończy Adam Szeląg.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że incydentów związanych z łamaniem przepisów na rzeszowskich drogach w sobotnią noc było więcej. I miało to związek ze zorganizowanym w mieście zlotem motoryzacyjnym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS