A A+ A++

Budowa zbiorników na wodę deszczową jest częścią jednego z największych projektów inwestycyjnych, który obecnie jest realizowany w Rzeszowie z wykorzystaniem pieniędzy Unii Europejskiej. – Budowa kanalizacji deszczowej na os. Budziwój jest inwestycją ogromną, bo realizowaną na terenie aż 632 ha, i ważną, bo to osiedle nigdy takiej infrastruktury nie miało. Przez to zdarzały się tam podtopienia. Dzięki temu zadaniu eliminujemy podtopienia i umożliwiamy jeszcze szybszy rozwój dużej części miasta – tłumaczy Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.

27 km kanalizacji deszczowej

Budziwój kiedyś był częścią sąsiadującej z Rzeszowem gminy. W 2010 roku, w wyniku procesu zmiany granic, został włączony do miasta. – Musieliśmy rozpocząć inwestycje w infrastrukturę na tym terenie, bo zaległości były tam bardzo duże. Budowa kanalizacji deszczowej jest największym przedsięwzięciem na tym przyłączonym do Rzeszowa terenie – mówią urzędnicy. O skali tej inwestycji świadczy fakt, że jej projekt był opracowywany cztery lata – od 2013 do 2017 r. Ten czas potrzebny był nie tylko na sam projekt, ale także na porozumienie się z mieszkańcami, którzy musieli zgodzić się na wejście w teren.

Miasto musiało przeprowadzić rozmowy, negocjacje i spisać umowy z aż 1,4 tys. mieszkańców. W 2017 r. miastu udało się zdobyć dofinansowanie unijne i rok później budowa kanalizacji deszczowej na os. Budziwój rozpoczęła się. Inwestycja jest już na finiszu – wybudowano 27 km kanalizacji. Jej wartość to 90 mln zł. – Przygotowywany jest już drugi etap prac, mniejszy od tego, który kończymy. Dlatego też można powiedzieć, że całkowita wartość budowy kanalizacji deszczowej na os. Budziwój to ok. 100 mln zł – mówi Ustrobiński.

Podziemne magazyny wody

Ważną częścią tego projektu jest system zarządzania retencją. – Ten system to inwestycja w ekologię, bo wykorzystamy wodę deszczową oraz zaoszczędzimy przy tej okazji pieniądze, bo ta z wodociągów jest droższa – podkreślają rzeszowscy urzędnicy. W ramach budowy kanalizacji deszczowej na os. Budziwój wybudowano siedem podziemnych rurowych zbiorników na wodę, które łącznie mają objętość ponad 3 tys. m sześc. Jak będzie ten system działać? – Woda deszczowa będzie spływała kanalizacją i przy okazji będzie gromadziła się w tych podziemnych zbiornikach. I ta woda będzie wykorzystywana na potrzeby miasta. Chodzi m.in. o nawadnianie zieleni miejskiej, zmywanie ulic. Wiadomo, że woda deszczowa nie ma takich właściwości jak ta z wodociągu i nie może w związku z tym być zbyt długo przechowywana. Po pewnym czasie będzie musiała być wypuszczana ze zbiorników. Cały ten proces obsługi podziemnych magazynów wody będzie zarządzany elektronicznie, czujniki będą wskazywały m.in. poziom napełnienia zbiorników, jakość wody, decydowały o konieczności jej wypuszczenia – tłumaczy wiceprezydent.

Zbiorniki są wybudowane. – Teraz jesteśmy na etapie wyboru firmy, która opracuje dokumentację i wykona system zarządzania podziemnymi magazynami. Wykonawcę wybierzemy już w kwietniu. We wrześniu tego roku system zacznie już funkcjonować – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Koszt stworzenia systemu zarządzania wodą deszczową to ok. 2 mln zł.

Kanał ulgi za 50 mln zł

Inwestycja na os. Budziwój nie jest jedynym potężnym kanalizacyjnym zadaniem, które w ostatnich latach zostało wykonane w Rzeszowie. Ponad 10 lat temu miasto, wykorzystując unijne wsparcie finansowe, wybudowało tzw. kanał ulgi dla rzeczki Mikośki. – Inwestycja ta – budowa kanału dla rzeczki – może wydawać się niepozorna. Ale kosztowała ponad 50 mln zł i dała miastu wiele korzyści. Przede wszystkim wyeliminowane zostały podtopienia, do których dochodziło w zachodniej części miasta. Ponadto dzięki niej zachodnia część miasta mogła zacząć się intensywniej rozwijać – mówi Maciej Chłodnicki.

Mikośka przepływa pod całym Rzeszowem, wpadając do Wisłoka przy ul. Siemiradzkiego. Zbiera wody opadowe z dużej części miasta. Rzeczka jest za mała i dlatego trzeba było wybudować drugi kanał, który odciążył ten już istniejący. Nowy kanał Mikośki biegnie od al. Witosa, a następnie pod ulicami: Langiewicza, Chrzanowskiej, Bulwarową i tu woda wpływa do Wisłoka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFaktopedia DCCXXXIX – Jak podzielić pizzę w oryginalny (i sprawiedliwy) sposób
Następny artykuł200 tysięcy zł dla Szpitala w Tychach od Anny i Roberta Lewandowskich!