„Rzeka miała chemiczny zapach”. Kilkadziesiąt 1000-litrowych zbiorników z nieznaną cieczą

Wczoraj około godziny 14.30 spacerowicz telefonicznie powiadomił dyżurnego Straży Miejskiej w Gliwicach o dziwnym zapachu i matowo-popielatym kolorze wody w Kłodnicy, na wysokości ulicy Królewskiej Tamy.

Problem zgłaszali nam również czytelnicy: „moja żona około godziny 18:50 zauważyła dziwny kolor wody w rzece Kłodnicy na wysokości mostu przy zbiegu ulic Wrocławskiej i Kłodnickiej w Gliwicach. Niezwłocznie udaliśmy się nad rzekę sprawdzić, co się stało.” relacjonuje Pan Robert, który także niezwłocznie zgłosił sprawę odpowiednim służbom.

„Woda miała kolor seledynowy, zamiast standardowego czarnego spowodowanego pyłem węglowym. Dodatkowo wyczuwalny był chemiczny zapach, przypominający gumę.”

Sygnał trafił do kolejnych służb i wywołał natychmiastowe działania. W rejon wysłano między innymi 12 policjantów, z zadaniem ustalenia źródła zanieczyszczeń.

– Po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego nietypowego koloru i zapachu wody w rzece rozpoczęto intensywne czynności śledcze. Na miejsce, oprócz policji i straży pożarnej, przybyli przedstawiciele prokuratury, służb państwowych i samorządowych – informuje gliwicka policja.

Jak ustalił Pan Robert, zmiany barwy i zapachu rzeki nastąpiły we wtorek, 12.09 około godziny 16.

– O godzinie 19:40 pobraliśmy próbki wody do badań przewodności elektrolitycznej, która jest wskaźnikiem zasolenia. Wynik 5,30 mS jest wyższy niż zwykle (około 2,0), co wiem wieloletnich badań prowadzonych nad Kłodnicą w ramach doktoratu – pisze zaniepokojony czytelnik.

Zatrzymany został mężczyzna

Krok bliżej od rozwiązania sprawy jest policja, w ramach prowadzonych działań funkcjonariusze wkroczyli na jedną z gliwickich posesji, połączonej z rzeką kanalizacją burzową, z której prawdopodobnie wpływała do rzeki substancja o nieznanym jeszcze pochodzeniu.

– W trakcie przeszukania w magazynie ujawniono kilkadziesiąt 1000-litrowych zbiorników typu Mauser z nieznaną substancją. W wyniku działań zatrzymano 57-letniego mężczyznę. Teren – miejsce prawdopodobnego źródła zanieczyszczenia – został zabezpieczony i jest pilnowany przez policjantów. Trwają czynności śledcze pod nadzorem prokuratury – zdają służby.

Woda miała kolor seledynowy, zamiast standardowego czarnego spowodowanego pyłem węglowym. Dodatkowo wyczuwalny był chemiczny zapach, przypominający gumę.