A A+ A++

Po tekście “Wyborczej”, w którym opisaliśmy, jak urzędnicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa doprowadzili do upadku firmę sadowników, przedstawiciele największych grup producenckich w kraju domagają się rozliczenia biegłego Zdzisława Tkaczuka.

Tkaczuk żalił się w prywatnym mailu swojemu sąsiadowi, prezesowi ARiMR, że trudno przyczepić się do finansów sadowników z Lubelszczyzny. A po kilku dniach przygotował opinię, z której wynikało, że są oni oszustami. Na tej podstawie ARiMR nie wypłaciła im unijnej dotacji, co doprowadziło firmę do likwidacji.

– Żądamy zawieszenia Zdzisława Tkaczuka (…) do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości adresowanych do jego osoby. Domagamy się zbadania procedur i sposobu powoływania biegłego Tkaczuka pod kątem zgodności z prawem zamówień publicznych. Żądamy powołania nowych biegłych i przeprowadzenia kontroli wszystkich kosztorysów ocenianych przez Tkaczuka, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości – wznowienia postępowań administracyjnych z urzędu – piszą do prezesa ARiMR prezesi największych grup producenckich z Mazowsza.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Tanie Malediwy” w Europie. Nie ma tłumów, widoki zachwycają i jest ciepło
Następny artykułPowstał gabinet dla pacjentów, który po raz pierwszy zgłaszają się do gliwickiej onkologii