Powstanie nowa szkoła wyższa, której rektora powoła minister. Będzie nadawać stopnie naukowe.
Tak wynika z projektu ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim, który wyciekł z Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Już w czerwcu tego roku ma powstać Międzynarodowa Akademia Kopernikańska. Wszystko wskazuje na to, że będzie zależna od polityków. Ma ją nadzorować premier, a statut nada jej minister nauki. Członków liczącej maksymalnie 120 osób akademii będzie powoływać prezydent na wniosek jej izb. Połowę pierwszego składu powoła jednak premier na wniosek ministra nauki. Ale i potem do akademii nie będzie mógł wstąpić każdy. Kandydat będzie musiał uzyskać pisemne rekomendacje członków. Instytucja ta ma używać wizerunku orła z godła Polski.
Czytaj też:
Romans z rządem
– Nie znam akademii, której członkowie są wybierani przez ministra, a sam jestem członkiem kilku, nie tylko w Polsce. Skutek powstania takiej akademii może być odwrotny do określonego w preambule projektu – ocenia prof. Maciej Żylicz, prezes zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Myślą przewodnią tego przedsięwzięcia jest bowiem stworzenie sieci efektywnych instytucji naukowych, które dzięki świeżości i innowacyjności staną się ośrodkiem o znaczącym prestiżu.
Pierwszego sekretarza generalnego akademii wybierze minister, a powoła premier. Swoją funkcję ma sprawować siedem lat. To on będzie kierował działalnością akademii i zarządzał finansami.
– Projekt kopiuje rozwiązania przynależne Polskiej Akademii Nauk, ale struktury podporządkowuje rządzącym. To prosta droga do tego, co nastąpiło na Węgrzech. Powstała tam instytucja, która przejęła ludzi, struktury i środki tamtejszej akademii nauk – mówi prof. Emanuel Kulczycki, członek Komisji Ewaluacji Nauki. – Gdyby minister zapewnił, że akademia będzie finansowana z dodatkowych środków, uniknąłby krytyki. Skoro jednak takich środków nie ma, wiadomo, że na powstaniu akademii stracą istniejące już szkoły wyższe i PAN – dodaje.
Grand École
Już w październiku tego roku w Warszawie powstanie też nowa Szkoła Główna Mikołaja Kopernika, zwana także Grand École Nicolaus Copernicus. Działalność dydaktyczną rozpocznie rok później. Pierwszy statut szkole nada minister nauki. Powoła też jej pierwszego rektora. W szkole ma funkcjonować Kolegium Astronomii i Nauk Przyrodniczych w Toruniu, Kolegium Nauk Medycznych w Olsztynie, Kolegium Nauk Ekonomicznych i Zarządzania w Poznaniu, Kolegium Filozofii i Teologii w Krakowie, Kolegium Nauk Prawnych w Lublinie oraz Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.
– To koniunkturalny, motywowany politycznie wybór. Dojmujący jest przykład prawa. Nie jest tajemnicą, że minister Czarnek wywodzi się z KUL. I teraz w Lublinie będzie tworzone Kolegium Nauk Prawnych – zaznacza prof. Kulczycki.
Wszystkie kolegia szkoły nabędą uprawnienia przewidziane dla jednostek, które uzyskały w ewaluacji kategorię B+.
– Umożliwia to nadawanie stopnia doktora i doktora habilitowanego, a także prowadzenie szkół doktorskich. Dzięki temu rządzący będą mogli reprodukować kadrę naukową – zaznacza prof. Kulczycki.
Granty i nagrody w dolarach i euro
W przyszłym roku po raz pierwszy zostanie przez akademię przyznana Nagroda Kopernikańska. To 150 tys. dolarów za wybitne osiągnięcia naukowe. Przyznawana będzie w czterech dziedzinach – astronomii, nauk ek … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS