Prezes Bumechu, posiadającego kopalnię Silesia, Marcin Sutkowski w komentarzu dla naszej redakcji podkreśla wprost, że przygotowywane rozwiązania będą miały negatywne skutki dla polskiej branży wydobywczej, a ostatecznie dla odbiorców krajowego węgla.
Do 2022 roku branża górnicza w Polsce przez szereg lat notowała straty. „Niedoinwestowanie przemysłu wydobywczego oraz wynikający z tego brak prac przygotowawczych w kopalniach doprowadził tę branżę na skraj bankructwa. Sytuacja po lutym 2022 roku przyniosła czasowe, trwające kilka miesięcy odbicie i krótkotrwałą poprawę wyników finansowych. W przypadku kopalni Silesia zyski zostały natychmiast przeznaczone na realizację koniecznych inwestycji zwiększających niezależność energetyczną kraju oraz aby zapewnić klientom indywidualnym wystarczającą ilość węgla krajowego, a tym samym realizować założenia polityki uniezależniania się polskiej gospodarki od węgla rosyjskiego.” – podkreśla prezes.
Jego zdaniem, projektując takie rozwiązanie fiskalne należałoby dodać wyniki danej spółki wydobywczej za np. 5-10 ostatnich lat i dopiero w przypadku dodatniego wyniku z takiego okresu, decydować o nałożeniu dodatkowej daniny. Przypomina on, że obecnie ceny węgla wróciły już do dolnych poziomów, które uruchamiają problemy branży górniczej. „Spodziewam się, że już w tym roku, spółki górnicze zwrócą się do państwa o dopłaty do kosztów produkcji. Nie znamy ostatecznego kształtu rozwiązań. Nikt z nami nie konsultował założeń, więc nie mamy jak dokonać symulacji. Fakt prowadzenia prac nad ustawą i związany z tym potencjalny wpływ na sytuację finansową Grupy Kapitałowej Bumech, w tym wielkość dywidendy, był jedną z przesłanek ogłoszenia przerwy w tegorocznym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy Bumech S.A. Mam nadzieję, że poznamy do 19 lipca tę formułę i jej skutki dla naszej firmy” – mówi dalej.
Węgiel kazachski czy rosyjski?
Prezes komentuje dalej, że Komisja Europejska wymusza to rozwiązanie. „Apeluję do rozsądku decydentów, o zminimalizowanie jego skutków dla polskich firm. Płacimy rzetelnie podatki, składki ZUS, opłaty środowiskowe i inne daniny, których są dziesiątki. Jak podkreśla, że polskie spółki muszą obecnie konkurować obecnie z tanim, kazachskim węglem, „często posiadającym w sobie pierwiastki charakterystyczne dla węgla rosyjskiego. „Proponowałbym zająć się bardziej tym tematem, który jest tożsamy z biomasą importowaną do Polski, rzekomo pochodzącą ze stepowego Kazachstanu. Być może węgiel, tak jak i drzewa, w tajemniczy i szybki sposób, przemieściły się na teren Kazachstanu z dalekiej Syberii. Przy tak ogrom … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS