A A+ A++

Kryzys na granicy wszedł w kolejną, jeszcze groźniejszą niż dotychczas fazę. Sytuacja zaostrzyła się 8 listopada i od tego czasu rośnie liczba migrantów koczujących po stronie białoruskiej, wzrasta też liczba incydentów na pograniczu i prób siłowego sforsowania granicy. W ciągu zaledwie kilku dni stało się jasne, że przydałoby się doprowadzić do sytuacji, w której przedłużony zostałby stan wyjątkowy. Tyle tylko, że to na razie niemożliwe.

Stan wyjątkowy wprowadzono 2 września na 30 dni w 183 miejscowościach przygranicznych na terenie województw podlaskiego i lubelskiego, a później wydłużono go o kolejne 60 dni. Na więcej nie pozwala Konstytucja. Rządzący, chcąc uszczelniać granicę, muszą szukać alternatywnych rozwiązań, by dalej, na specjalnych uprawnieniach, w pasie przygranicznym mogli pracować przedstawiciele służb i wojska.

Rząd znowelizuje ustawę o ochronie granicy. Ma zastąpić stan wyjątkowy

Jak się okazuje, rząd takie rozwiązanie znalazł. W wykazie prac legislacyjnych rządu 12 listopada pojawiła się zapowiedź następującego projektu: „Projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie granicy państwowej i niektórych innych ustaw”. Projekt ma „poprawić bezpieczeństwo” i jest związany „bezpośrednio z utrzymującym się kryzysem na polsko-białoruskim odcinku granicy państwowej”.

Odpowiedzialne za jego opracowanie jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a do dopilnowania postępów nad projektem oddelegowana wiceministra Macieja Wąsika.

Co zakłada proponowana przez resort Mariusza Kamińskiego nowelizacja? Kluczowa zmiana dotyczy możliwości wprowadzenia – trochę na wzór tego ze stanu wyjątkowego – zakazu przebywania „na określonym obszarze strefy nadgranicznej oraz określenia wyjątków od w. zakazu” w razie „zagrożenia bezpieczeństwa państwa”.

Stosowne zapisy miałyby znaleźć się w ustawie o ochronie granicy państwowej. Zapewne przypominałby on obecnie obowiązujące przepisy – czyli zakaz przebywania w pasie 3 km od granicy dla osób, które nie są mieszkańcami tego obszaru lub nie mają zgód Straży Granicznej.

Co zamiast stanu wyjątkowego? Nowe przepisy mają dopuścić media do pasa przygranicznego

O szczegółach tego projektu informuje także portal 300Polityka. Według jego ustaleń w nowelizacji władze zakładają także dopuszczenie mediów do pracy na terenach przygranicznych.

„Sporą zmianą w porównaniu do obecnie funkcjonującego stanu prawnego będzie możliwość zezwolenia przebywania na tym obszarze dziennikarzy. Projekt zakłada, że zezwolenie będzie wydawane na określonych zasadach przez komendanta placówki Straży Granicznej” – czytamy na 300Polityka.

Czytaj też:
Specjalny ośrodek dla mediów na granicy? Premier o nowym pomyśle

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPo wygaśnięciu stanu wyjątkowego dziennikarze będą mogli przebywać przy granicy
Następny artykułKorea Płd. Rząd tymczasowo obniżył podatek, by złagodzić wzrosty cen paliw