A A+ A++

Rząd chce wprowadzić ułatwienie dla kontrolerów, którzy od teraz nie będą musieli wysyłać zawiadomień odnośnie kontroli. Wystarczy, że okażą legitymację kiedy już będą na miejscu. Co ważne, tych kontrolerów nie można nie wpuścić, bo grozić za to będą bardzo surowe kary.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Kontrole możliwe po okazaniu legitymacji. Za niewpuszczenie surowa kara

Kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy będą mogli przeprowadzać inspekcje na podstawie okazanej legitymacji służbowej, co oznacza, że wizyty kontrolne będą mogły odbywać się bez wcześniejszego powiadomienia, nawet w porze nocnej. Choć zmiany te są obecnie na etapie projektu, zarówno inspektorzy pracy, jak i przedstawiciele władz liczą na ich szybkie wdrożenie.

Jeśli pracodawca uniemożliwi przeprowadzenie kontroli lub nie wpuści kontrolera PIP, grożą mu poważne konsekwencje finansowe. Pracodawca, który nie spełni obowiązków względem inspektora pracy lub naruszy przepisy prawa pracy, podlega karze grzywny od 1 000 zł do 30 000 zł. Państwowa Inspekcja Pracy nie stosuje taryfikatora, więc kara jest uzależniona od rodzaju i skali wykroczenia. W przypadku poważniejszych naruszeń lub ich powtarzania, kara może być wyższa, a inspektorzy mają szerokie uprawnienia w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem prawa pracy.

Planowane zmiany w przepisach

Projekt nowelizacji przepisów, którym zajmuje się Komisja do Spraw Petycji, ma na celu usprawnienie procesu kontroli i rozszerzenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Celem tych działań jest ułatwienie przeprowadzania inspekcji oraz poprawa egzekwowania przepisów BHP, jednak z drugiej strony rodzi to obawy wśród przedsiębiorców dotyczące nadmiernej ingerencji w prowadzenie działalności gospodarczej.

Proponowane zmiany opierają się na dwóch głównych filarach. Po pierwsze, planowane jest zniesienie obowiązku posiadania upoważnienia do przeprowadzania kontroli, dzięki czemu inspektorzy będą mogli działać wyłącznie na podstawie legitymacji służbowej. Po drugie, w projekcie przewiduje się dodanie Państwowej Inspekcji Pracy do listy instytucji wyłączonych z ograniczeń wynikających z ustawy Prawo przedsiębiorców.

Twórcy projektu wierzą, że nowe regulacje uproszczą oraz przyspieszą procesy kontrolne, eliminując zbędne formalności. Dotychczas inspektorzy mieli możliwość przeprowadzania kontroli interwencyjnych bez upoważnienia, ale byli zobowiązani do jego dostarczenia w ciągu 7 dni. Planowana ustawa ma znieść ten wymóg całkowicie.

Dyskusje i kontrowersje

Projekt zmian wywołuje mieszane reakcje, zarówno wśród ekspertów, jak i środowiska biznesowego. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan podkreśla, że PIP już obecnie dysponuje szerokimi uprawnieniami kontrolnymi, a rezygnacja z okazywania upoważnienia może prowadzić do nadużyć. Zwraca uwagę, że dotychczasowe ograniczenia dotyczące liczby i sposobu przeprowadzania kontroli miały chronić przedsiębiorstwa przed nadmiernym obciążeniem.

W zeszłym roku Państwowa Inspekcja Pracy ogłosiła plany na 2024 rok, zakładając przeprowadzenie 60 tysięcy kontroli oraz działania prewencyjne w ponad 35 tysiącach przedsiębiorstw. Plany te są częścią trzyletniej strategii PIP, w której głównymi priorytetami są m.in. kontrole w sektorze budowlanym, badanie zagrożeń chemicznych w miejscach pracy oraz nadzór nad przestrzeganiem przepisów związanych z emeryturami pomostowymi i pracą zdalną.

Nowe obszary zainteresowania Inspekcji Pracy

W ramach nowelizacji przepisów Państwowa Inspekcja Pracy uzyska nowe obszary zainteresowania. Do zakresu kontroli zostaną włączone kwestie dotyczące czasu pracy i urlopów w administracji publicznej, funkcjonowanie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz sektory związane z odnawialnymi źródłami energii. W szczególnym kręgu zainteresowania PIP znajdą się także zagadnienia związane z Kodeksem pracy, takie jak przepisy dotyczące rodzicielstwa oraz wykonywania pracy zdalnej.

Katarzyna Łażewska-Hrycko, pełniąca funkcję Głównego Inspektora Pracy, podkreśla, że jednym z priorytetów działań Inspekcji pozostaje analiza przyczyn wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowników, zwłaszcza tych dotyczących wynagrodzeń. Działania te mają na celu poprawę bezpieczeństwa pracowników i zagwarantowanie przestrzegania ich praw.

Proponowane zmiany w przepisach mogą wpłynąć na efektywniejsze egzekwowanie prawa pracy, jednak z drugiej strony rodzą obawy przedsiębiorców przed potencjalnym zwiększeniem częstotliwości kontroli. Decyzje legislacyjne oraz reakcje środowisk biznesowych będą miały kluczowe znaczenie dla ostatecznego kształtu nowelizacji, która może w istotny sposób wpłynąć na rynek pracy w Polsce w 2024 roku.

Skuteczność PIP w kontrolowaniu przestrzegania prawa pracy

Państwowa Inspekcja Pracy odgrywa kluczową rolę w nadzorze nad przestrzeganiem prawa pracy w Polsce. Efektywność jej działań mierzona jest zarówno liczbą przeprowadzanych kontroli, jak i ich rezultatami. Według danych portalu Infor.pl, liczba inspekcji w ostatnich latach regularnie rosła – przykładowo w 2022 roku przeprowadzono blisko 60 tysięcy kontroli, a podobna liczba planowana jest na 2024 rok.

Jednym z kluczowych wskaźników efektywności Inspekcji jest liczba wykrytych naruszeń przepisów prawa. W 2021 roku ponad połowa skontrolowanych przedsiębiorstw wykazała nieprawidłowości. Najczęściej naruszenia dotyczyły kwestii związanych z czasem pracy, nieprzestrzeganiem przepisów BHP oraz zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń. Te dane wskazują, że kontrole PIP są regularne i skuteczne w identyfikowaniu naruszeń.

Wprowadzenie planowanych zmian i poszerzenie uprawnień Inspekcji może przełożyć się na jeszcze skuteczniejsze egzekwowanie przestrzegania prawa pracy, zwłaszcza w sektorach o podwyższonym ryzyku nieprzestrzegania przepisów.

Ile było kontroli w 2023 i 2024 roku?

W 2023 roku Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) planowała przeprowadzić około 60 000 kontroli. Inspektorzy skupiali się m.in. na kwestiach związanych z emeryturami pomostowymi, pakietem mobilności oraz przepisami o pracy zdalnej. Szczególny nacisk kładziono na sektory budowlany, mleczarski, górniczy oraz przychodnie zdrowia. Liczba kontroli w 2023 roku nie zmieniła się znacząco w porównaniu z latami poprzednimi, co wskazuje na stałe działania PIP w zakresie monitorowania przestrzegania przepisów prawa pracy​.

W 2024 roku zaplanowano również przeprowadzenie około 60 000 kontroli, z tym że inspekcje będą obejmować nowe obszary, takie jak praca w sektorze odnawialnych źródeł energii, ciepłownictwa oraz magazynowanie i przetwarzanie złomu metali. Inspektorzy będą zwracać uwagę na przestrzeganie nowych przepisów prawa pracy, które weszły w życie w 2023 roku, w tym regulacje dotyczące pracy zdalnej oraz równowagi między pracą a życiem prywatnym.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa

Kontakt z redakcją: [email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSadzimy w miastach zieleń “od linijki”. Mieszkanka zaproponowała las Miyawaki
Następny artykułGwen Stefani skończyła 55 lat. Jaki jest sekret jej wyglądu?