Dla Sakkari półfinał tegorocznej edycji Roland Garros to zdecydowanie największe osiągnięcie w karierze. Jak do tej pory, jej najlepszym wynikiem w turniejach wielkoszlemowych był awans do czwartej rundy US Open i Australian Open w zeszłym sezonie. Tym razem zawodniczka ma nawet szanse na zwycięstwo w całej imprezie.
Greckie media o porażce Świątek. “Została zniszczona. Greczynka nie zostawiła jej miejsca na wątpliwości”
Sakkari pokonała Świątek 6:4, 6:4 i momentami była o wiele lepsza od Polki. Obrończyni tytułu z zeszłego roku starała się dotrzymywać rywalce kroku, a nawet chwilami pokazywała swój najwyższy poziom gry, ale nie potrafiła tego przekuć w pokonanie świetnie dysponowanej rywalki. Jednocześnie na początku drugiego seta Polka poprosiła o interwencję lekarza i przerwę medyczną ze względu na problemy z udem. Dokończyła jednak spotkanie.
Jak greckie media oceniają ogromny sukces Sakkari? “Napisała historię, Świątek została zniszczona. Greczynka nie zostawiła jej miejsca na wątpliwości, nieważne jak bardzo Polka walczyła” – opisuje portal “altavita.gr”. “Przeciwko wszelkim przewidywaniom tenisistka może być teraz postrzegana jako faworytka do zdobycia tytułu” – twierdzą dziennikarze.
“Polka została rozbrojona. Legendarny występ Sakkari”
“To był kolejny legendarny występ, dzięki któremu Sakkari wyrzuciła obrończynię tytułu z tegorocznej edycji turnieju. Pomimo nazywania jej ‘underdogiem’ odważnie wchodziła w kort, potrafiła świetnie serwować i odpowiadać na ataki Świątek. To zapewniło jej wielkie zwycięstwo” – wskazał portal “onsports.gr”.
“Maria Sakkari nie zaprzepaściła szansy swojego życia i pokonała Świątek, świętując swoją największą wygraną w karierze po ponad półtoragodzinnym meczu. Polka została w tym ćwierćfinale rozbrojona” – napisał portal dziennika “Ethnos”.
W półfinale Greczynka zmierzy się z Barborą Krejcikovą, która walczyła w środę z Cori Gauff. Pierwszy set był niezwykle wyrównany, choć zaczął się od dominacji Gauff (3:0). Czeszka doprowadziła do wyrównania 3:3, a skończyło się wygraną Krejcikovej 7(8):6(6). W drugim secie wydawało się, że 17-latka zostanie gładko rozbita, bo przegrywała już 0:5, ale potem nieoczekiwanie wygrała trzy gemy z rzędu. Ostatecznie jednak to Czeszka wygrała 6:3, a mecz trwał niemal dwie godziny. W pierwszym półfinale w czwartek o 15 Anastazja Pawluczenkowa (WTA 32.) zmierzy się z Tamarą Zidansek (WTA 85.).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS