Amanda Anisimova uchodziła za faworytkę w meczu pierwszej rundy Wimbledonu. Pierwszy set był pokazem świetnej gry Amerykanki, natomiast w drugim i trzecim lepsza okazała się Magda Linette. Tenisistka z Poznania ostatecznie wygrała 2:6, 6:3, 6:1 i wyeliminowała półfinalistkę Rolanda Garrosa z 2019 roku. Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą w drugiej rundzie Wimbledonu w 2019 roku i tam też wówczas lepsza okazała się Linette.
Amanda Anisimova skomentowała porażkę z Magdą Linette. “A hejterzy niech dalej pieprzą głupoty”
Amanda Anisimova opublikowała post w mediach społecznościowych po niespodziewanej porażce. Jak przyznała, przed Wielkim Szlemem nie była w najlepszej sytuacji zdrowotnej. “Niestety na dwa dni przed Wimbledonem doznałam infekcji żołądka i nie byłam w stanie wyleczyć się na czas przed tym meczem. Czułam się źle w ostatnich dniach, dlatego zdecydowałam, że nie będę grać w deblu. Ten rok jest dla mnie ciężki zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Daję z siebie wszystko podczas treningów i będę dalej pracować, aby zrealizować cel” – napisała.
“Normalnie takich rzeczy nie pisze, ale chcę być z Wami szczera. Dziękuję fanom za wsparcie, niezależnie od moich rezultatów, doceniam to. A hejterzy niech dalej pieprzą głupoty, bo tylko to potrafią. Czas na małą przerwę” – zakończyła Amerykanka. Anisimova na ten moment nie poinformowała o swoich przyszłych planach w sezonie 2021.
Magda Linette z kolei w najbliższy czwartek powalczy o awans do trzeciej rundy Wimbledonu. Jej rywalką będzie rozstawiona z numerem piąty Ukrainka Elina Switolina, która na początku tegorocznego turnieju wielkoszlemowego wygrała 6:3, 2:6, 6:3 z Belgijką Alison Van Uytvanck. Spotkanie rozpocznie się około godziny 14:30.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS