Pandemia koronawirusa zburzyła tegoroczny harmonogram światowego czempionatu, „wycinając” z niego m.in. kultowy Rajd Finlandii. W wyjątkowych okolicznościach do kalendarza włączono wydarzenie w Estonii. Trasy regionu Valga, choć o innej charakterystyce, średnimi prędkościami nawiązują do tych wokół Jyväskylä.
W Finlandii w ostatnich latach dominowała Toyota. Mimo że Hyundai nie uzyskiwał na szybkich szutrach imponujących rezultatów, wielu uważa, że Ott Tanak jest w stanie odwrócić ten trend już na początku września.
– Ott powinien być pewny siebie. Nawet jeśli jego obecny samochód ma 97 procent wartości naszego, jego pozycja na drodze [Tanak jest piąty w punktacji] powinna zapewnić mu brakujące 3 procenty – powiedział Tom Fowler, dyrektor techniczny Toyoty, w rozmowie z serwisem DirtFish. – Ma rację, jeśli czuję się mocny i powinien to wygrać.
– Jeszcze w sierpniu udamy się na kolejny test do Estonii, chociaż już teraz wiemy, co możemy osiągnąć na rajdzie o takiej charakterystyce. Myślę, że największym problemem będzie dla nas pozycja na drodze, ponieważ Seb [Ogier] i Elfyn [Evans] pojadą z przodu.
Podobną opinią podzielił się Richard Millener, pełniący obowiązki szefa ekipy M-Sport Ford.
– Ott ma duże szanse na wygraną w Estonii. Kiedy startujesz w domowej rundzie, znasz drogi, wiesz jak może zmienić się pogoda i jak zareaguje samochód, gdy droga zacznie się niszczyć. Wraz ze wsparciem – bez względu na to, ilu kibiców zostanie wpuszczonych na oesy – musi być uważany za faworyta.
– Trasa pewnie nie będzie tak szybka, jak w roku ubiegłym – i dobrze, ponieważ nie chcemy rajdu z gazem non stop w podłodze – ale myślę, że pewność siebie Otta da mu dodatkową przewagę w domowej rundzie.
Rajd Estonii wznowi rywalizację w WRC w dniach 4-6 września. Na liście zgłoszeń znajduje się 60 załóg, w tym Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak oraz Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS