Ryszard Kowalski w sobotę opublikował krótkie oświadczenie, w którym poinformował o zerwaniu współpracy z jednym z klubów z PGE Ekstraligi. Szybko stało się jasne, że chodzi o ZOOleszcz DPV Logistic GKM, a w mediach zaczęło wrzeć.
Wojciech Ogonowski
Facebook
/ centrumspeedwaya / Kowalski Racing
/ Na zdjęciu: Ryszard Kowalski
Teraz popularny tuner wydał kolejne oświadczenie, w którym szczegółowo tłumaczy, dlaczego doszło do zerwania współpracy.
Oświadczenie Ryszarda Kowalskiego:
“Skala zainteresowania informacją o zakończeniu współpracy z jednym z klubów ekstraligi jest już stanowczo za duża. Niekończące się domysły, artykuły i komentarze spowodowały, że czujemy się zobowiązani żeby tę sytuację jak i naszą decyzję państwu lepiej zobrazować, a temat z naszej strony zakończyć.
Współpraca naszego teamu z klubami jest jasna i klarowna. Nie przygotowujemy silników dla seniorów, a jedynie dla juniorów. Powód nr 1: seniorzy podpisując umowę z klubem i otrzymując pieniądze na przygotowanie powinni być zobowiązani, aby samodzielnie zorganizować sobie silniki dostosowane do ich możliwości. Powód nr 2: chcemy wspierać młodych zawodników, którzy zwyczajnie nie są w stanie zapewnić sobie z własnych środków nowych jednostek i ułatwić im dostęp również do sprzętu wychodzącego spod naszej ręki. Trzymamy się tej zasady ze względu na wiele różnych aspektów. Liczba seniorów w PGE Ekstralidze oraz zawodników z cyklu SGP współpracujących z naszym teamem jest ograniczona. Co jest bardzo istotne zarówno dla nas jak i dla samych zawodników. Stawiamy w naszej pracy na dobry kontakt z zawodnikiem i bieżący feedback z jazdy żeby sprostać ich oczekiwaniom i dopasować silniki pod ich indywidualne preferencje. Jednocześnie chcemy zapewnić zawodnikom dostęp do ograniczonej ilości silników, które są przez nas przygotowywane.
Jest nam niezmiernie przykro, że w takich okolicznościach kończymy naszą wieloletnią i dotychczasowo wzorową współpracę z Grudziądzkim klubem. Jednocześnie jednak mamy swoje zasady i mocno się ich trzymamy. Dla niektórych mogą być niezrozumiałe, ale nam i naszym zawodnikom ułatwiają pracę. Klub przekierowując od początku sezonu silniki przygotowane przez nasz team dla grudziądzkiej młodzieży dwóm swoim seniorom stawia nas w niekomfortowej sytuacji. Zawodnikami, o których mowa są Przemysław Pawlicki oraz Krzysztof Kasprzak. Żaden z tych zawodników nie współpracuje i nie będzie współpracował z naszym teamem ze względu na sprawy osobiste oraz ograniczenia ilościowe, o których wspomnieliśmy i o których w pierwszej kolejności poinformowaliśmy klub przed podjęciem współpracy. Zanim zdecydowaliśmy się na zerwanie współpracy kilkukrotnie podejmowaliśmy rozmowy z klubem w celu rozwiązania tej sytuacji.
Nasz post nie miał na celu wszczęcia medialnej burzy, a jedynie miał być informacją dla osób, które chciałyby pójść za tym przykładem. Poskutkowałoby to całkowitym zakończeniem współpracy z klubami i wspierania rozwoju młodzieży. Nie jesteśmy jedyną firmą, która zajmuje się tuningiem silników. To nie silnikami wygrywa się mecze, a profesjonalnym zespołem, który sam jest w stanie odpowiednio przygotować się do sezonu.
Team RK”
Ryszard Kowalski ma w swojej stajni najlepszych żużlowców na świecie i nie bez powodu nazywa się go numerem jeden wśród tunerów. Z silników spod jego ręki korzystają m.in. indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, były czempion Tai Woffinden, a także takie tuzy jak Maciej Janowski, Patryk Dudek czy Artiom Łaguta.
Zobacz także:
– Jest nowy wicelider! Stal spadła na trzecie miejsce. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
– Antonio Lindbaeck zmienił decyzję. Szwed wraca do ścigania!
ZOBACZ WIDEO Michelsen nie chce już komentować “afery twitterowej”. Mówi o ogromnej frustracji
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyPolska
Żużel
Ryszard Kowalski
Grudziądz
PGE Ekstraliga
ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS