Rynek serwerów zostanie w najbliższych latach mocno przebudowany

Obecnie blisko 90% płyt głównych instalowanych w serwerach produkują tajwańskie firmy. Jeśli chodzi o innych producentów, to prym wiedzie amerykańska firma Supermicro, który ma olbrzymią fabrykę płyt głównych w USA (w Kalifornii) oraz na Tajwanie.

Od początku wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi i Chinami, która rozgorzała na dobre pod koniec poprzedniej dekady, dostawcy płyt głównych instalowanych w serwerach zaczęli przenosić swoje linie produkcyjne z Chin kontynentalnych na Tajwan. Proces ten nasilił się ostatnio, ponieważ konflikt ten uległ zaostrzeniu z powodu nieprzejednanego stanowiska Chin, jak również tego, że Departament Handlu USA wprowadził embargo na eksport półprzewodników. Skłoniło to wielu liczących się dostawców usług chmurowych, takich jak Google, AWS, Meta i Microsoft, do budowania nowych linii produkcyjnych serwerów poza Tajwanem.

Zobacz również:

W trend ten wpisuje się też Intel (który buduje dwie potężne fabryki warte razem blisko 40 mld USD w Arizonie i w Ohio), TSCM (która to firma również buduje taką fabrykę w Arizonie) oraz Apple (który przenosi swoje fabryki do Stanów Zjednoczonych, Meksyku, Indii i Wietnamu). TrendForce zwraca również uwagę na zjawisko tzw. fragmentyzacji tego rynku, traktując je jako wyłaniający się model zarządzania łańcuchem dostaw serwerów.

Kiedyś produkcją płyt głównych i procesem montażu serwerów zajmowali się wyłącznie dostawcy ODM (Original Design Manufacturers). Obecnie wiele wskazuje na to, że w przyszłości rolę tę będą pełnić nie tylko firmy ODM, ale także integratorzy systemów obliczeniowych. W efekcie zwiększy to stabilność łańcucha dostaw i zmniejszy ryzyko niedoboru części. TrendForce uważa, że w dłuższej perspektywie udziały Chin i Tajwanu w liniach produkcyjnych serwerów znacznie zmniejszą się, a linie produkcyjne będą bardziej rozproszone geograficznie.

Zgłoś naruszenie/Błąd