Większość radych nie przyszła na ostatnią sesję Rady Gminy Rybczewice. Pojawiła się za to grupa ponad 60 mieszkańców z transparentami. Zebrali się przy Urzędzie Gminy Rybczewice przed planowaną Sesją Rady aby pokazać swoje poparcie dla budowy tężni solankowej. Samorząd, w związku z tą inwestycją, pozyskał dotację i posiada pieniądze na koncie. Nie poniesie więc żadnych kosztów, ponieważ tężnia będzie w 100% finansowana z dotacji.
Jednym z planowanych punktów sesji miała być uchwała w sprawie budowy tężni solankowej. Niestety sesja nie doszła do skutku, ponieważ 9 radnych (członków PiS lub zwolenników, sympatyków obecnej przewodniczącej, która reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość) z piętnastoosobowego składu całej rady nie przyszło na sesję. Na posiedzeniu zjawiło się jedynie 5 radych zwolenników budowy tężni i działań Wójt Gminy Rybczewice. Pojawiła się również przewodnicząca rady.
Po niedoszłej sesji RG, uczestnicy pikiety poprosili o rozmowę. Wyszła do nich przewodnicząca rady Magdalena Figura – Wrona, która zdaniem zgromadzonych stwierdziła, że radni nie podadzą się ,,szantażom mieszkańców i nie będzie z nimi rozmawiała”. Jak informują mieszkańcy, po tych słowach: ,, odwróciła się od nas na pięcie i nawet nie chciała z nami rozmawiać”. Takie zachowanie, a wręcz zdaniem zgromadzonych tego dnia mieszkańców „aroganckie” podejście, przewodniczącej wzburzyło zgromadzonych, było słychać gwizdy i okrzyki: „hańba, wstyd, jesteście radnymi to my was wybraliśmy, jak można tak traktować swoich wyborców, nie brońcie nam prawa do głosu!”.
Dlaczego mieszkańcom tak bardzo zależy na tężni ?
Ważnymi powodami, jakie podnosili zgromadzeni, są kwestie zdrowotne jakie daje korzystanie z tego rodzaju inwestycji. W szczególności powikłania wywołane przez pandemię. Korzystanie z inhalacji solankowej jest wskazane dla osób w czasie rekonwalescencji po ostrej chorobie, palaczy, po powikłaniach pocovidowych, przewlekłych i nawracających stanach zapalnych układu oddechowego, alergiach a także alergiach skóry i chorób tarczycy.
Kolejnym z argumentów, jaki podnosili zgromadzeni, jest fakt iż cały koszt powstania tężni pochodzi z dwóch dotacji. Gmina pozyskała 65% kwoty z Urzędu Marszałkowskiego, pozostała część ma być finansowana z dotacji przyznanej przez Premiera RP. Jeśli radni nie podejmą uchwały, gmina będzie musiała oddać pozyskane pieniądze.
Planowany koszt budowy to 500 tys. zł- z czego 331 tys. 205 zł pochodzi z dotacji Urzędu Marszałkowskiego zaś pozostałe koszty ze wspomnianej wyżej promesy premiera.
„Dziwi nas fakt, że część radnych nie chce tężni, a skoro oni nie chcą wysłuchać naszej prośby to my nie chcemy takich radnych” – informowali zgromadzeni dodając, że: „Jeśli radni będą w ten sposób postępować z mieszkańcami to będziemy dochodzili swych praw, a jeśli to nie da rady to ich odwołamy”.
Aby sesja się odbyła wymagane było kworum czyli 8 z 15 radnych. Wystarczyła obecność jeszcze dwóch radych by sesja doszła do skutku. Ich brak to przypadek czy celowe działanie związane z byciem przeciwko budowie tężni? Radny za nieobecność nie ponosi żadnej konsekwencji, jedynie mniejsze, a wręczę symboliczne potrącnie z wynagrodzenia radnego. Do tematu powrócimy. A tak wyglądał protest mieszkańców uwieczniony na zdjęciach i w materiale filmowym:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS