Jelena Rybakina jeszcze nie zdążyła się dobrze rozgrzać, a już miała zapewniony awans do ćwierćfinału Wimbledonu. Stało się to jednak za sprawą fatalnej kontuzji Beatriz Haddad Mai. Kazaszka zachowała w trudnej dla rywalki sytuacji prawdziwą klasę.
Beatriz Haddad Maia kreczuje, Jelena Rybakina wspiera rywalkę
Już po 21 minutach meczu Beatriz Haddad Maia zaczęła mieć problemy z kręgosłupem i potrzebowała przerwy medycznej. Wszystko za sprawą dość niefortunnego zagrania, po którym poczuła ból w odcinku lędźwiowym. Choć po interwencji lekarzy na moment wróciła na kort, to ostatecznie musiała poddać mecz.
Tuż po kreczu rywalki Jelena Rybakina od razu przeszła na drugą stronę kortu i uściskała Brazylijkę. Tym samym pokazała wsparcie dla 27-letniej tenisistki. Te obrazki potwierdziły wielką klasę Kazaszki i wywołały pozytywne komentarze w mediach społecznościowych. “Nie przegrała dzisiaj sportowo. Dwie niesamowicie miłe, silne i młode kobiety” – czytamy na profilu The Tennis Letter, który zamieścił zdjęcia tego momentu.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Również w komentarzach kibice ciepło wypowiedzieli się na temat postawy trzeciej zawodniczki rankingu WTA. “Pokazała klasę i jest świetną tenisistką”, “Kocham je obie” – piszą internauci. Po twarzy Haddad Mai widać było, że dla niej również to był istotny gest.
Rybakina poznała już swoją przeciwniczkę w walce o półfinał Wimbledonu. Zmierzy się z Ons Jabeur (6. WTA). Tym samym Tunezyjka będzie miała okazję do rewanżu za ubiegłoroczny finał tej imprezy, w którym Kazaszka okazała się lepsza i wygrała 3:6, 6:2, 6:2.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS