A A+ A++

Naukowcy z ZUT, pracownicy Urzędu i lokalni wędkarze przez dwa dni prowadzili odłowy kontrolne na Dolnym i Górnym. Ryby miały pokaźne rozmiary i były w znakomitej kondycji. Jest więc z czego się cieszyć, ale i martwić – duża populacja suma.

– Zależy nam na różnorodności, dlatego cieszy fakt, że oprócz pięknych szczupaków i sandaczy, trafiły się też grube płocie i złote karasie. Martwi trochę ilość suma, dlatego rozmawiamy z wędkarzami nad zmianą regulaminu – mówi Mateusz Karkoszka sekretarz miasta – Dziękujemy przedstawicielom Koła PZW nr 1, a w szczególności Józefowi Kowalewskiemu, za pomoc w akcji i opiekę nad jeziorami – dodaje.

Wiele ryb trafiło z powrotem do wody, część zaś zbadają naukowcy, którzy ocenią m.in. szybkość ich przyrostu. Miasto dziękuję też wszystkim tym, którzy zaniepokojeni obecnością siatek natychmiast o tym informowali Odłowów w najbliższym czasie nie będzie, więc dalsza czujność w walce z kłusownictwem wskazana. 

Dlaczego wędkarzy martwi duża liczba suma?

Sum jest bardzo żarłocznym drapieżnikiem. Żywi się przede wszystkim rybami, żabami a nawet małymi ptakami gniazdującymi w zaroślach. Gdy jego populacja wymknie się spod kontroli w jeziorze może zacząć brakować ryb. 

źródło: UM, red.

Do wypadku doszło w sobotę na zakręcie za m. Wełmin. Jedna osoba trafiła do szpitala. 

Czytaj więcej…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMity niepodległości
Następny artykułWrocław: naukowcy zrekonstruowali cyfrowo Nową Synagogę