Umowa koncesyjna pomiędzy państwem a spółką Stalexport na zarządzanie autostradą A4 Kraków-Katowice wygasa w 2027 roku. Przed przekazaniem drogi resortowi infrastruktury obecny zarządca zobowiązał się do przeprowadzenia stosownych remontów i modernizacji wynikających z zapisów w programie inwestycyjnym. Dla kierowców oznacza to jedno – już wkrótce na odcinku Kraków-Katowice należy spodziewać się kolejnych utrudnień.
Odcinek autostrady A4 między Krakowem a Katowicami od lat jest uważany za przesadnie zatłoczony i jednocześnie “najwolniejszy” fragment mierzącej ponad 600 km trasy. Każdego dnia porusza się nim nawet od 75 tys. pojazdów, a ze względu na nieustającą modernizację nawierzchni, kierowcy zwykli żartować, że jest to “droga wiecznego remontu”. Gdyby tego było mało, koncesjonariusz, spółka Stalexport, za przejazd 60-kilometrową drogą liczy sobie niemałe pieniądze.
To jednak nie koniec problemów. Już wkrótce rozpoczną się kolejne prace. Plany dotyczące modernizacji i rozbudowy autostrady A4 wynikają bowiem z zapisów w programie inwestycyjnym. Zgodnie z nimi w 2027 roku spółka Stalexport zobowiązana jest do przekazania autostrady resortowi infrastruktury w doskonałym stanie technicznym, tzn. takim, który nie będzie wymagał remontów i modernizacji przez kolejne lata.
To z kolei oznacza wymianę nawierzchnię obu jezdni i przeprowadzenie remontów na ponad 20 wiaduktach. Ponadto firma zobowiązała się zmodernizować odwodnienie autostrady, wprowadzając rozwiązania niwelujące wpływ zanieczyszczeń w wodach opadowych na środowisko naturalne. Łatwo przewidzieć, że dla kierowców będzie to oznaczało jeszcze większe korki niż dotychczas.
By chociaż w minimalny sposób ułatwić życie zmotoryzowanym, koncesjonariusz uruchomił dedykowany serwis internetowy, w kt … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS