A A+ A++

Rząd zmienił założenia Narodowego Programu Szczepień. Do Polski ma trafiać więcej dawek, co pozwoli jeszcze w kwietniu rozpocząć szczepienia 59-latków i młodszych. Pod koniec lata objęci programem mają być już wszyscy, którzy będą tego chcieli.

Fot. materiały pprasowe

Po pierwszym kwartale dwie dawki szczepionki otrzymały dwa miliony Polaków. Dodatkowo cztery miliony mają za sobą pierwsze podanie preparatu. Począwszy od kwietnia, tempo szczepień ma znacznie wzrosnąć.

– Nasz cel to dziesięć milionów szczepień miesięcznie. Do końca drugiego kwartału wykonamy 20 milionów szczepień, a do końca sierpnia chcemy zaszczepić wszystkich chętnych – zadeklarował dziś premier Mateusz Morawiecki.

W realizacji tego planu mają pomóc zwiększone dostawy szczepionek. Według rządowych danych tylko w kwietniu producenci mają przesłać do Polski ponad 5 mln dawek. – To twarde dane, a możliwe, że ta liczba wzrośnie do siedmiu milionów – dodał szef rządu.

12 kwietnia na szczepienia będą mogli się rejestrować Polacy urodzeni w 1962 roku i – jak poinformował Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera – mają oni otrzymać szczepionki jeszcze w tym samym miesiącu. Kolejne roczniki, do 1973 włącznie, będą rejestrowane w następnych dniach. Młodsi obywatele muszą dłużej poczekać na swój harmonogram.

Pacjenci nie mają na dziś możliwości wyboru szczepionki i to w najbliższym czasie z pewnością się nie zmieni. Inne będą za to zasady szczepienia. Kwalifikację medyczną w dużej mierze zastąpią kwestionariusze wypełniane i podpisywane przez pacjentów. Tam, gdzie pojawią się wątpliwości co do możliwości bezpiecznego podania szczepionki, opinię będzie mógł wydawać już nie tylko lekarz, ale też m.in. położna, felczer, ratownik medyczny, pielęgniarka, farmaceuta i student ostatniego roku medycyny.

Zwiększy się też liczba miejsc, w których podawane będą szczepionki. W powiecie lubińskim dziś takich punktów jest dwanaście. Od kwietnia preparat można będzie otrzymać też w aptece i przychodni POZ. Możliwość organizacji u siebie szczepień zdobędą też duże zakłady pracy, gdzie zgłosi się minimum 500 chętnych. Podać preparat będą mogli też ratownicy medyczni, pielęgniarki oraz farmaceuci czy fizjoterapeuci po odpowiednim kursie.

W każdym powiecie ma dodatkowo zostać wytypowany jeden szpital i jeden punkt samorządowy, gdzie będą prowadzone powszechne szczepienia. Władze Lubina na taki punkt zaproponowały halę Regionalnego Centrum Sportowego. Duży parking pod halą umożliwiłby zorganizowanie tu punktu szczepień drive-thru, co także będzie już dopuszczalną formą.

Chociaż nie ma jeszcze jednoznacznych dowodów na to, czy i w jakim stopniu stosowane m.in. w Polsce szczepionki przeciwko COVID-19 ograniczają transmisję wirusa, trwają już prace nad koncepcją unijnego paszportu szczepionkowego, który od 15 czerwca otwierałby drogę do swobodnego podróżowania po krajach Wspólnoty. Zdaniem Thierry’ego Bretona, komisarza UE ds. rynku wewnętrznego, byłby to nieobowiązkowy certyfikat zdrowotny, którego brak przy przekraczaniu granicy wiązałby się w koniecznością posiadania negatywnego wyniku testu na obecność wirusa SARS-CoV-2.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Dlaczego ograniczamy szczepienia do wielkich zakładów pracy? Tego nie rozumiem”
Następny artykułZnamy datę Open House Gdynia