A A+ A++

Chętni do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej będą mogli zgłosić się na składające się z dwóch etapów szkolenie.

Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa

Resort obrony przekazał, że w 32 miejscowościach na terenie całej Polski kandydaci będą mogli stawić się na specjalnie zorganizowanych piknikach i zasięgnąć informacji na temat naboru, a także zgłosić się do wojska.

W celu umożliwienia złożenia wniosku rekrutacyjnego zostanie również uruchomiony specjalny serwis internetowy.

Złożenie wniosku – zarówno online, jak i „na żywo” jest obwarowane kryterium przedstawienia dokumentu tożsamości lub jego kopii, kopii dokumentu potwierdzającego wykształcenie. Chętni powinni też zabrać dokumeny potwierdzające ukończone kursy lub uprawnienia, np. do kierowania pojazdami.

Jak przypomina portal interia.pl, przyszły żołnierz ma dziś do wyboru dwie drogi. Standardowa to zawodowa służbę wojskowa, ale możliwa jest także terytorialna służba wojskowa. Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa ma stanowić trzeci rodzaj żołnierskiej ścieżki.

„Osoba, która chce dołączyć do tego rodzaju służby przejdzie szkolenie składające się z dwóch etapów. Najpierw 28-dniowe szkolenie podstawowe w jednostce (zakończone przysięgą), później 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne (w koszarach lub z dojazdem)” – czytamy.

Zarobki rekrutów

Jeśli zaś chodzi o zarobki, to MON podało, że pensja przyszłego żołnierza wyniesie 4560 zł. Na czas służby kandydat będzie miał również zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie. Służbę będzie można przerwać w każdej chwili.

Czytaj też:
Błaszczak: Naszym zadaniem jest zbudowanie silnego wojska. Od 2015 roku to robimy
Czytaj też:
Prezydent podpisał ustawę o obronie ojczyzny. “Nowa ustawa na nowe czasy”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułO ile skoczą ceny mieszkań? Opinie ekspertów rynku nieruchomości
Następny artykułDonald Tusk przyjedzie do Zielonej Góry