A A+ A++

W piątek w ramach Pikniku Europejskiego odbył się panel dyskusyjny poświęcony wyzwaniom, jakie stoją przed samorządami w związku z wojną w Ukrainie. Do udziału (online) zaproszono m.in. reportażystę Michała Przedlackiego, który przebywa za naszą wschodnią granicą. Dokumentuje zacięte walki w zasadzie od początku. Czy się boi?

– Nie boi się tylko głupiec – twierdzi. – Strach pomaga, pozwala w pewnym momencie gdzieś się schować, gdzieś przyklęknąć albo gdzieś przeczekać. Podróżowanie między wsiami i miasteczkami obarczone jest największym ryzykiem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻona prezydenta Ukrainy dziękuje Polakom: „Z takimi przyjaciółmi na pewno zwyciężymy”
Następny artykułPłatne parkowanie także w niedziele?