Perez po sezonie 2020 rozstaje się z Racing Point. Jego miejsce w ekipie, która będzie działała już jako Aston Martin, zajmie Sebastian Vettel. W zaistniałej sytuacji szuka więc możliwości współpracy z innym zespołem. Wydaje się, że drzwi w Haas F1 i Alfie Romeo są już zamknięte. Przymierzany jest do Red Bull Racing, ale też do Williamsa.
Russell rozmawiając z dziennikarzami po Grand Prix Portugalii, wyraził przypuszczenie, że spekulacje o Perezie i rozsiewanie plotek przez obóz Meksykanina, mają na celu przyspieszenie uporządkowania sytuacji na rynku kierowców.
Ostatnio media regularnie piszą, że Perez prowadzi rozmowy z Williamsem. Gdyby faktycznie doszło do podpisania kontraktu, ze składu wypadłby Russell.
– Wydaje mi się, że obóz Pereza rozsiewa plotki na ten temat – powiedział Russell. – Najprawdopodobniej w ten sposób starają się wywrzeć presję na innych zespołach, aby pośpieszyły się ze swoimi decyzjami. Może próbują w ten sposób zdobyć miejsce w Red Bullu.
W weekend w Portimao szef Williamsa, Simon Roberts, odmówił potwierdzenia, że obaj obecni kierowcy zachowają swoje miejsca w przyszłym roku, chociaż mają umowy ważne do końca sezonu 2021. Russell nie dostrzega w tych sygnałach żadnego ostrzeżenia.
– Moim zdaniem słowa Simona zostały nieco wyrwane z kontekstu. Zespół nie wydał oświadczenia, ponieważ nie uważał tego za konieczne. Oczywiście wiele osób natychmiast zaczęło interpretować wszystko na swój sposób.
– Jeśli chodzi o mnie. Będę w przyszłym roku startował i jestem tego więcej niż pewien. Nic się nie wydarzyło i nie powinno się wydarzyć, co poważnie zmieniłoby ten stan rzeczy. Myślę, że ze strony zespołu wszystko zostanie wyjaśnione przed końcem przyszłego tygodnia.
Russell wchodzi w skład juniorskiego programu Mercedesa i w dużej mierze dzięki temu zapewnił sobie miejsce w Williamsie dwa lata temu. Natomiast jakikolwiek alternatywny plan na sezon 2021 nigdy nie był brany pod uwagę, co miał potwierdzić szef zespołu niemieckiego producenta Toto Wolff.
– Powiedział, że będę ścigał się w przyszłym roku i nie mam się o co martwić – przekazał Russell.
Jednak Wolff podczas weekendu w Portimao powiedział, że losy kontraktu Russella są obecnie w rękach właścicieli Williamsa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS