Ania Rusowicz to utalentowana wokalistka, która występowała z zespołami Dezire i IKA, a potem zaczęła odnosić sukcesy jako artystka solowa. Kilkukrotnie została laureatką nagrody Fryderyka oraz Superjedynki. Jest córką lidera zespołu Niebiesko-Czarni Wojciecha Kordy oraz zmarłej tragicznie piosenkarki Ady Rusowicz.
To właśnie swojej mamie Rusowicz poświęciła ostatnio jeden z postów na Instagramie. “To już 30 lat jak Ciebie nagle zabrakło” – napisała krótko. To wspomnienie mocno poruszyło fanów, którzy zostawili wiele ciepłych komentarzy pod postem. “Myślę, że tam gdzieś u góry mama jest bardzo dumna, jaką mądrą ma córkę i pięknie kontynuuje dar, który od niej otrzymała…”, “Pamiętam i niestety czas nie goi ran, ale daje uczucie ze najbliżsi są obok i czuwają nad nami”, “Pamięć o niej nie zginie! Wspaniały głos, legenda. Wracam wciąż do nagrań!” – napisali.
Co zrozumiałe, piosenkarka nadal nosi w sobie ból i tęsknotę. Te emocje nasilają się zawsze na początku Nowego Roku. 1 stycznia 1991 roku Ada Rusowicz wracała wraz z mężem i nowo poznanymi znajomymi z koncertu w Warszawie. Doszło do wypadku samochodowego pod Poznaniem, który przeżył jedynie Korda. Ania miała zaledwie 8 lat, gdy jej świat legł w gruzach.
– Kiedy w Nowy Rok obudziliśmy się rano, w domu panowała nerwowa atmosfera. Babcia bardzo niepokoiła się, dlaczego rodzice jeszcze nie wrócili z sylwestrowego koncertu. Nagle w drzwiach stanął ojciec. Był cały posiniaczony – wspominała w jednym z wywiadów Ania Rusowicz. To wydarzenie sprawiło, że początkowo nie chciała iść śladem swojej mamy. Studiowała farmację i psychologię, ale muzyka jednak zwyciężyła. Dziś chętnie wraca do piosenek mamy. – Jej obecność czuję zawsze, zupełnie jakby się mną opiekowała – powiedziała kiedyś.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS