A A+ A++

Niedawno portal Meczyki.pl informował, że Mateusz Wieteska jest blisko odejścia z Legii. Nowym pracodawcą obrońcy miałby być Clermont Foot, który złożył już warszawskiemu zespołowi ofertę w wysokości 1.5 miliona euro. Stołeczny klub na ten moment nie zgadza się na sprzedaż piłkarza, ponieważ trzech innych obrońców zespołu leczy kontuzje (Maik Nawrocki, Joel Abu Hanna oraz Mattias Johansson). 

Zobacz wideo

Runjaić nie zamierza oddawać Wieteski. “Nie puścimy go do innego klubu”

Na temat odejścia Wieteski wypowiedział się trener Legii Kosta Runjaic. – Kwestia ewentualnego odejścia z Legii Mateusza Wieteski była mi znana już przed rozpoczęciem sezonu, ale nie spodziewałem się, że nastąpi to w tym momencie. Teraz wszystkie ręce na pokład, aby znaleźć na jego miejsce odpowiedniego następcę. Jeśli jednak go nie znajdziemy, to Wieteski nie puścimy do innego klubu – powiedział Runjaic na konferencji prasowej przed meczem z Zagłębiem Lubin. 

Nowy trener United trzyma dyscyplinę. Wściekał się na swoich piłkarzy

Jak się okazuje, transfer Wieteski może jednak dojść do skutku. Jak podaje portal Meczyki.pl, Legia jest zainteresowana ściągnięciem następcy obrońcy i miałby nim być Robert Ivanov z Warty Poznań. Fin gra w poznańskim klubie od jesieni 2020. Do tej pory zawodnik wystąpił w 56 meczach, w których strzelił jednego gola. Na swoim koncie ma także 13 meczów w reprezentacji Finlandii. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Mateusz Wieteska jest kluczowym piłkarzem Legii Warszawa. Obrońca ma w zespole z Łazienkowskiej już 11-letni staż, dzięki czemu wyrósł na lidera stołecznego klubu, z którym trzykrotnie wygrał mistrzostwo Polski. W czerwcu zadebiutował także w kadrze narodowej w meczu Ligi narodów przeciwko Belgii.

W poprzednim sezonie w barwach warszawskiej drużyny rozegrał łącznie 49 meczów, w których strzelił cztery bramki i zaliczył dwie asysty. Obecnych rozgrywek nie zaczął najlepiej, ponieważ w spotkaniu pierwszej kolejki Ekstraklasy z Koroną Kielce (1:1) wyleciał z boiska po obejrzeniu dwóch żółtych kartek. 

Karim BenzemaBenzema zastosował metodę Cristiano Ronaldo. Efekt? Znakomity

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlfa Romeo przeprosiła Kubicę
Następny artykułIntel Core i5-13600K osiąga świetne rezultaty w Geekbench. Procesor zbliżył się do układu Ryzen 9 5950X w teście Multi-Core