A A+ A++

Południowokoreańska spółka Hanwha Aerospace podpisała umowę z rumuńskim resortem obrony na dostawy armatohaubic samobieżnych K9 Thunder jako nowych systemów artyleryjskich dla Forțele Terestre Române. Na mocy zawartej umowy o wartości miliarda dolarów (3,94 miliarda złotych) rumuńscy artylerzyści otrzymają pięćdziesiąt cztery armatohaubice K9 wraz z trzydziestoma sześcioma wozami amunicyjnymi K10.

Niespełna miesiąc wcześniej rumuński minister obrony Angel Tîlvăr oficjalnie potwierdził wybór koreańskiego uzbrojenia w czasie spotkania ze swoim koreańskim odpowiednikiem Shin Won-sikiem w Bukareszcie. Zaznaczał również, że rumuńskie K9 zostaną wyprodukowane przez koncern Hanwha, jednak przy znacznym udziale rumuńskiego przemysłu. Dzisiaj wiemy już, że zdecydowana większość pojazdów zostanie zbudowana w Rumunii.

– Hanwha Aerospace zobowiązuje się do maksymalizacji korzyści dla rumuńskiego przemysłu obronnego poprzez lokalną produkcję sprzętu, transfer technologii i utworzenie centrum serwisowego na terenie Rumunii – powiedział Peter Bae, wiceprezes Hanwha Aerospace Europe. Dodał również, iż włączenie rumuńskiego przemysłu do globalnego łańcucha dostaw Hanwha Aerospace przyniesie Rumunii duże korzyści.

Bateria haubic samobieżnych K9 podczas ćwiczeń.
(Republic of Korea Armed Forces)

Pięćdziesiąt cztery działa, które pozwolą na sformowanie trzech dywizjonów. Rumuni mają otrzymać również amunicję, wsparcie logistyczne i pakiet szkolno-treningowy. W 2023 roku szacowano, że za pierwszy etap rumuński podatnik będzie musiał wyłożyć 5,2 miliarda lejów (4,71 miliarda złotych). W drugim etapie (do 2028 roku) liczba haubic zostanie powiększona o czterdzieści sześć.

Według strony koreańskiej kontrakt na armatohaubice to największa umowa popisaną przez Rumunię w ciągu ostatnich siedmiu lat. Zakup trzech dywizjonów armatohaubic doprowadzi do wzrostu potencjału w zakresie mobilności (w tym unikania ognia kontrbateryjnego) i prowadzenia ognia pośredniego na odległość przekraczającą 40 kilometrów.

Wprawdzie Bukareszt rozpoczął wcześniej odbudowę zdolności artylerii, zaczynając od segmentu rakietowego (w 2018 roku pozyskał pięćdziesiąt cztery wyrzutnie M142 HIMARS), ale komponent lufowy kuleje od dawna. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że rumuńskie wojska lądowe dysponują wyłącznie artylerią ciągnioną, w dodatku o wschodnim kalibrze 152 milimetrów. HIMARS-y pozwolą na sformowanie trzech dywizjonów – tej samej liczby co w przypadku pierwszej transzy K9. Oba zakupy stanowią przeskok o lata świetlne dla rumuńskich wojsk lądowych.

Seul aktywnie oferuje Bukaresztowi pozyskanie innych typów uzbrojenia, między innymi czołgów K2. Czołg oficjalnie zaprezentowano przedstawicielom rumuńskich sił zbrojnych w maju. Oprócz negocjowanej umowy na Abramsy rumuński resort obrony planuje pozyskać nawet 300 czołgów, które zastąpić mają starzejące się TR-85. Hyundai Rotem ma proponować szeroki zakres współpracy Rumunii przy produkcji i zabezpieczeniu cyklu życia maszyn oraz w zakresie innych gałęzi przemysłu.

Podczas dzisiejszej uroczystości Hanwha promowała także współpracę Rumunom w przypadku pozyskania bojowych wozów piechoty AS21 Redback. W poprzednich miesiącach Bukareszt kupił koreańskie systemy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu Chiron, będących odpowiednikiem francuskich Mistrali.

방위사업청

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBA: Drugi występ Bronny’ego w lidze letniej. Jak wypadł tym razem?
Następny artykułRzeszów i rynek mieszkaniowy. Gdzie warto zainwestować w mieszkanie?