Rumia jest jedynym miastem w województwie pomorskim i jednym z nielicznych w Polsce, które ubiega się o dotację z tzw. Funduszy Norweskich, w ramach programu „Rozwój lokalny”. Pracownicy tutejszego urzędu stworzyli zarys projektu, dzięki czemu gmina przeszła do drugiej tury konkursu, a następnie przeprowadzili konsultacje z udziałem mieszkańców. Wszystko po to, by móc wskazać obszary tematyczne, które najbardziej potrzebują dofinansowania. Stawką jest ponad 100 milionów euro.
Jak równy z równym
Fundusze Norweskie to forma bezzwrotnej pomocy zagranicznej przyznana przez Norwegię, Islandię i Liechtenstein szesnastu państwom członkowskim Unii Europejskiej, w tym Polsce, w zamian za korzystanie z pełnego dostępu do rynków wspólnoty i przepływu towarów. Podkreślić należy, że darczyńcy nie są członkami UE.
Głównymi założeniami przedsięwzięcia są: przyczynianie się do zmniejszania różnic ekonomicznych i społecznych w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz wzmacnianie stosunków dwustronnych pomiędzy państwami-darczyńcami a państwem-beneficjentem. Polska ma do dyspozycji największe wsparcie finansowe spośród wszystkich beneficjentów.
Wyścig po dotacje
Do udziału w programie „Rozwój lokalny”, w ramach którego samorządy mogą skorzystać z funduszy norweskich, zgłosiło się 213 małych i średnich miast. Spośród nich jedynie 54 zakwalifikowały się do kolejnego etapu. Przygotowany przez pracowników Urzędu Miasta Rumi zarys projektu znalazł się na 26. miejscu.
Kolejnym etapem naboru jest przygotowanie kompletnych projektów, które powalczą o granty. Niezbędnym elementem tych koncepcji są konsultacje społeczne, które w Rumi przeprowadzono na początku marca. W spotkaniach uczestniczyły różne grupy społeczne – od uczniów, przez przedsiębiorców i aktywistów, aż po seniorów. Każda z nich mogła zaproponować preferowane kierunki rozwoju miasta oraz sfery życia, które wymagają usprawnienia.
Olbrzymi zastrzyk gotówki
Po przeanalizowaniu nadesłanych projektów rozwojowych, komitet konkursowy wyłoni kilkanaście gmin, które otrzymają wsparcie finansowe. Łączna pula przeznaczonych na ten cel środków to 102 miliony euro, z czego Rumia może pozyskać nawet 10 milionów.
– Jeśli udałoby się nam zdobyć te fundusze, moglibyśmy pozyskać nowych inwestorów, pomóc w rozwoju działających w mieście firm, rozbudować infrastrukturę oraz zrealizować kolejne bardzo wartościowe działania społeczne i szkoleniowe. Wszystkie przedsięwzięcia byłyby ukierunkowane na poprawę jakości życia w Rumi, w możliwie największej liczbie aspektów – informuje Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. – Co bardzo istotne, nasze plany są konsultowane z ekspertami ze Związku Miast Polskich i wynikają bezpośrednio z uwag i opinii mieszkańców oraz organizacji partnerskich. Na pierwszy plan wysuwają się oczekiwania mieszkańców, między innymi rozwój zielonych terenów rekreacyjnych, kolejne etapy „Promenady wzdłuż Zagórzanki”, Błonia Janowskie oraz walka ze smogiem – wymienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS