Zwierzak mieszka w Ogrodzie Botanicznym od kilku miesięcy i daje się we znaki pracownikom. – W ostatnich dniach stało się o nim głośno ze względu na jego psoty – mówią pracownicy.
Mieszkaniec Ogrodu Botanicznego w ostatnim czasie zdobył ogromną popularność.
Lisie sprawy
Pomimo położenia ogrodu w centrum miasta, na jego terenie dość często można spotkać przedstawicieli dzikiej fauny, w szczególności rożne gatunki ptaków. Pracownicy ogrodu zaznaczają, że lisy pojawiały się sporadycznie, ale zwykle znikały po kilku dniach. Od kilku miesięcy lis jest jednak stałym mieszkańcem tego miejsca, a jego widok nie budzi już zdziwienia ani pracowników, ani zwiedzających.
– Lisek jest niepłochliwy i łatwo daje się obserwować, odpoczywając lub buszując w różnych częściach Ogrodu. W ostatnich dniach stało się o nim głośno ze względu na jego psoty – regularnie rozkopuje rabaty, w tym z cenną z przyrodniczego punktu widzenia sasanką, a także wykopał śpiącego w stercie liści jeża. Łapie także buszujące po ogrodzie gryzonie, a ostatnio wywęszył okazję w postaci łapanych do obrączkowania ptaków – wymieniają „listę lisich szkód” pracownicy Ogrodu Botanicznego UJ.
Apelują również do zwiedzających, by zachowali ostrożność w kontaktach ze zwierzakiem.
– Pamiętajmy, że jest to dzikie zwierzę, które w sytuacji zagrożenia może zachowywać się niebezpiecznie. Prosimy więc o nie dokarmianie i zachowanie odpowiedniego dystansu! – proszą odwiedzających.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS