A A+ A++

W sieci pojawiły się pierwsze szczegółowe testy karty RTX 3050 od Nvidii. Niestety, ale nie może ona pochwalić się dobrą wydajnością w grach wideo.

Jeszcze dzisiaj informowaliśmy Was o zabezpieczeniach w układach graficznych, które mają zniechęcić kopaczy kryptowalut do kupowania i wykorzystywania nowych kart graficznych Nvidii do rzeczy, do których nie zostały stworzone. Nie musieliśmy czekać nawet dnia, aby móc zapoznać się z pierwszymi testami w grach wideo. Jeden z serwisów opublikował przedwcześnie recenzję, ale serwis Videocardz.com otrzymał już kopię najważniejszych wykresów.

Rzeczone wykresy zostały umieszczone poniżej. Portal stojący za opublikowaniem recenzji – MMORPG – uważa, że GPU Nvidii mający zadebiutować za dwa dni nie jest mocną kartą i z pewnością nie warto kupować go z myślą o technologii ray tracing. Przez zbyt małą moc ów RTX nie radzi sobie z technologią śledzenia promieni, czego dowodem może być wykres z Watch Dogs Legion – wraz z RT na Ultra, włączonym DLSS na poziomie “jakość” i najwyższymi ustawieniami graficznymi RTX 3050 ledwo generował 35 klatek na sekundę w rozdzielczości Full HD (1080p).

Pozostałe wykresy również utwierdzają w przekonaniu, że RTX 3050 nie jest dobrym wyborem do rozgrywki w najnowszych produkcjach. Można nawet uznać, że recenzowane GPU generuje prawie o 50% mniej FPS-ów niż RTX 3060 Ti, który jest obecnie jednym z najpopularniejszych wyborów wśród graczy. W niektórych grach najnowsza karta “zielonych” nie gwarantuje – na ustawieniach graficznych ultra- nawet rozgrywki w stałych 60 klatkach na sekundę w rozdzielczości 1080p. Nie są to fascynujące wyniki, bo decydując się na tę kartę już na dzień dobry trzeba decydować się na kompromisy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWraca nauka zdalna. Potrwa do końca lutego. Minister podał szczegóły
Następny artykułPiotr Żyła z kolejnym pozytywnym wynikiem testu na COVID-19. “Będzie testowany codziennie”