A A+ A++

– Nas sama pandemia niemal nie dotknęła, natomiast wzrost cen gazu już bardzo – powiedział Jarosław Ptaszek, właściciel i prezes JMP Flowers. – Przez wszystkie lata mieliśmy bardzo dużą rentowność, natomiast w tym będziemy mieć po raz pierwszy stratę. W tej sytuacji liczymy na wsparcie banku, z którym współpracujemy już zresztą od czterech dekad, choć pod różnymi nazwami. Potrzebujemy środków, aby doinwestować firmę. Myślimy głównie o przestawieniu się na inne źródła energii, aby zmniejszyć koszty.

Wzrost cen paliw to pokłosie odbicia po okresie lockdownów, a więc kolejny i zapewne nie ostatni kryzys, który jest związany z pandemią. Przemysław Furlepa, wiceprezes Banku BNP Paribas, zwrócił uwagę, że niezależnie od tego, czy mowa o początkowym szoku, kolejnych falach czy ostatnich zakłóceniach na rynkach, najważniejsza potrzeba klientów pozostaje ta sama. To ochrona kapitału.

– Oczywiście ona zawsze była ważna, ale obserwujemy, że w ciągu ostatnich dwóch lat stała się jeszcze ważniejsza. Rozwiązania kroimy na miarę w zależności od otwartości na ryzyko, posiadanych środków i horyzontu inwestycyjnego – dodał Przemysław Furlepa.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezes Ryanaira: Niezaszczepieni nie powinny cieszyć się taką samą wolnością jak zaszczepieni
Następny artykułTrwa głęboka transformacja transportu. DKV chce być zielonym liderem