A A+ A++

Nicholas Latifi zadebiutował w F1 dołączając do Williamsa w 2020 roku na mocy trzyletniego kontraktu. W tym okresie nie był w stanie dorównać osiągom kolegów zespołowych, George’a Russella i Alexa Albona.

Odejście Kanadyjczyka było powszechnie oczekiwane od kilku miesięcy. Williams potwierdził tą wiadomość w piątek, ujawniając, że kontrakt nie zostanie przedłużony.

Zespół wskazał, że przedstawi nowego partnera Albona na sezon 2023 „w odpowiednim czasie”.

– Chciałbym skorzystać z okazji, aby podziękować wszystkim w Williams Racing, ludziom w fabryce i tym, z którymi pracuję na torze, za te ostatnie trzy lata – powiedział Latifi. – Mój debiut w F1 trochę opóźnił się z powodu pandemii, ale w końcu udało się ruszyć od GP Austrii i choć nie osiągnęliśmy razem wyników, na które liczyliśmy i tak była to fantastyczna podróż.

– Zdobycie pierwszych punktów na Węgrzech w zeszłym roku było momentem, którego nigdy nie zapomnę – dodał. – Przejdę do następnego rozdziału mojej kariery z wyjątkowymi wspomnieniami z czasu spędzonego z tym oddanym zespołem. Wiem, że do końca obecnego sezonu nikt z nas nie będzie odpuszczał.

Czytaj również:

Latifi nie zdobył żadnych punktów w swoim pierwszym pełnym sezonie w Williamsie, kiedy zespół wciąż regularnie meldował się na końcu stawki. W czołowej dziesiątce zameldował się dopiero w zeszłym roku na Węgrzech, kiedy to zajął siódme miejsce. Dla ekipy z Grove były to wówczas pierwsze punkty od ponad dwóch lat.

Jednak po wypadku w finale sezonu 2021 w Abu Zabi, który spowodował wyjazd samochodu bezpieczeństwa oraz wpłynął na losy rywalizacji Verstappena i Hamiltona o tytuł, otrzymał liczne groźby śmierci i wyrażono wiele obraźliwych komentarzy pod jego adresem, co mocno odbiło się na formie mentalnej 27-latka.

Latifi w tym sezonie nie ukończył wyścigu wyżej niż na 12 miejscu, podczas gdy zarówno Albon jak i Nyck de Vries, który zastępował tajsko-brytyjskiego kierowcę w Monzy, zdołali zdobyć punkty dla Williamsa.

Szef Williams Racing – Jost Capito wyraził uznanie dla Latifiego jako „świetnego gracza zespołowego, który ma wspaniałe podejście do swoich kolegów i pracy oraz jest lubiany i szanowany w tym środowisku”.

Latifi powiedział w Zandvoort, że nie będzie rozważał żadnych innych opcji wyścigowych na 2023 rok, dopóki jego przyszłość z Williamsem nie zostanie określona, ale szanse na pozostanie w stawce F1 wydają się odległe.

Wiadomo, że Williams rozważa de Vriesa, w kontekście obsadzenia drugiego bolidu na 2023 rok, ale zespół staje w obliczu walki z Alpine, jak i AlphaTauri o Holendra.

Inną opcją dla Williamsa jest jeden z kierowców ich akademii, Logan Sargeant, który obecnie ściga się w Formule 2.

Czytaj również:

Video: GP Włoch 2022 od kulis – Williams Racing




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Końskich wystartował chór dziecięco-młodzieżowy [wideo, zdjęcia]
Następny artykułCharytatywny bieg i koncert lidera TSA w Gliwicach. Prośba o usunięcie samochodów z trasy