A A+ A++

W grudniu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia za dwa czyny, których miał dopuścić się Jarosław Bieniuk. Chodzi o “udzielenie substancji psychoaktywnej innym osobom”. Za przestępstwo, o które oskarżany jest Bieniuk, grozi mu do trzech lat więzienia.

Nie było podstaw do postawienia byłemu piłkarzowi innego zarzutu, czyli “doprowadzenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego”. Tego dotyczyło zawiadomienie złożone na policję. Przypomnijmy, w kwietniu ubiegłego roku Jarosław Bieniuk został oskarżony przez 29-letnią Sylwię Sz. o brutalny gwałt. Miało do niego dojść w hotelu w Sopocie. Były piłkarz sam zgłosił się na policję i został zatrzymany.

Za zamkniętymi drzwiami

We wtorek przed sopockim sądem rozpoczął się proces byłego piłkarza. Bieniuk nie odpowiadał na pytania mediów.

Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta

– Jarosław Bieniuk jest niewinny – mówił na sądowym korytarzu Dariusz Makowski, jeden z adwokatów byłego piłkarza.

– Jesteśmy pełni ufności tego, że sprawa zostanie rozstrzygnięta po naszej myśli. Mam nadzieję, że sąd wyda sprawiedliwy wyrok – dodał adwokat Marcin Puszyński.

Proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami, wniosła o to obrona. Dlaczego?

– Sprawa ma szersze tło, nie chcemy naruszać niczyjego prawa do prywatności. Stąd taki wniosek – wyjaśnia adwokat Puszyński.

W sądzie nie pojawiła się Sylwia Sz., która oskarża Bieniuka o gwałt, mimo że została wywołana jako świadek. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPosejdon z kolejnymi medalami
Następny artykułSpaceShipTwo zawitał do Spaceport America. Kosmiczna turystyka puka do drzwi