Republikański gubernator Wirginii Glenn Youngkin odmówił Fordowi udzielenia stanowej pomocy w budowie fabryki akumulatorów samochodowych. Jako powód podał wykorzystanie przez koncern Forda ogniw chińskiej firmy CATL. – Made in Virginia nie może być parawanem dla Chińskiej Partii Komunistycznej – podkreślił Youngkin.
Czytaj więcej
Chińska spółka Contemporary Amperex Technology (CATL) ma porozumienie z Fordem, na podstawie którego jedynym właścicielem fabryki akumulatorów jest Ford, zaś do CATL należy technologia oraz operacyjne zarządzanie zakładem.
CATL dostarcza akumulatory i ogniwa dla General Motors, Tesli oraz Forda. W Europie porozumienie z CATL podpisał Mercedes-Benz.
Europa też bierze udział w wyścigu
Podobne zmagania toczą się w Europie, z tym że Komisja Europejska jako konkurenta postrzega USA.
European Battery Alliance (EBA) wystąpił w grudniu 2022 roku do Komisji Europejskiej z propozycją stworzenia wartego 100 mld euro pakietu wsparcia dla europejskich producentów akumulatorów oraz ich dostawców. Taki pakiet pozwoliłby odzyskać Europie atrakcyjność, utraconą po wprowadzeniu przez administrację USA ustawy zmniejszającej inflację (IRA). Ustawa przewiduje odpis podatkowy w wysokości 7,5 tys. dol. dla nabywców elektrycznych pojazdów, ale pod warunkiem, że komponenty akumulatora produkowane są w USA.
Wprowadzenie IRA zaktywizowało inwestorów, którzy planują fabryki baterii o łącznej mocy wytwórczej w 2030 roku 1000 GWh, czyli 10 razy większej niż w 2022 roku. W USA prognozowane wydatki na zakłady produkujące części do akumulatorów i gotowe akumulatory przekroczyły 40 mld dol.
Wartość europejskiego rynku baterii po 2025 roku sięgnie 250 mld euro. W sierpniu 2022 roku CATL ogłosił budowę wartej 7,34 mld euro fabryki akumulatorów na Węgrzech, w Debreczynie. Wydajność fabryki wyniesie 100 GWh. Na Węgrzech koreańska firma SK On wznosi fabrykę ogniw, a Toray i LG Chem membran do akumulatorów.
Czytaj więcej
W Europie Niemcy pogrozili lekko CATL, kontrolując w październiku 2022 roku i w styczniu br. fabrykę CATL w pobliży Erfurtu, wartą 1,8 mld euro. Na 900 pracowników 400 pochodzi z Chin. Podczas październikowej kontroli 50 Chińczyków uciekło z fabryki. Po kontroli w styczniu Główny Urząd Celny w Erfurcie poinformował, że w ramach działań skontrolowano 424 osoby, ale stwierdzono tylko jedno naruszenie prawa.
Bieda z surowcami
Około 80-90 proc. światowej produkcji metali ziem rzadkich pochodzi z Chin, ten kraj kontroluje 70 proc. światowych zasobów. – Bliski Wschód ma ropę, a Chiny mają metale ziem rzadkich – stwierdził chiński przywódca Deng Xiaoping. Chiny kontrolują także złoża w Afryce i Ameryce Południowej.
Sytuacją niepokoją się Amerykanie i Europejczycy. W 2006 roku Chiny wprowadziły limity dostaw metali ziem rzadkich do Japonii. Podczas sporów o wyspy Senkaku w 2010 roku, Chiny całkowicie wstrzymały dostawy. Japonia odwołała się do WTO i chociaż Chiny przegrały, ale w zamian wdrożyły ograniczenia produkcji. Do tej pory eksport jest ściśle nadzorowany. Chiny kontrolują także metalurgię tych metali.
W Szwecji koncern LKAB odkrył złoża metali ziem rzadkich. – W kopalni rozpocznie się elektryfikacja, samowystarczalność i niezależność UE od Rosji i Chin – podkreśla minister energii, przedsiębiorczości i przemysłu Ebba Busch.
Czytaj więcej
Po europejskich dostawców ogniw sięga polski producent akumulatorów do autobusów i ciężarówek Impact Clean Power Technology. Spółka ogłosiła 12 stycznia podpisanie umowy z duńskim Freyr Battery umowę na dostawę w latach 2025-2030 ogniw wartości do 1,8 mld euro. Umożliwią one wyprodukowanie akumulatorów o pojemności do 14 GWh. – Współpraca z Freyr Battery to milowy krok w rozwoju strategii naszej firmy, zmierzającej do organizacji produkcji w oparciu o europejski łańcuch dostaw – tłumaczy dyrektor zarządzający Impact CPT Bartek Kras. Planuje, że w 2026 roku zakład Impact CPT w Pruszkowie będzie produkował baterie o łącznej pojemności 5 GWh rocznie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS