A A+ A++

To po kolei: założycielom start-upów w Polsce wydłużyły się nogawki?

Rzeczywiście, od trzech–czterech lat widać, że przeciętny polski startupowiec jest coraz starszy. Dziś jest bliżej 30., a nawet 40. roku życia. To symptomatyczne dla polskiego rynku; zwykle są to ludzie z doświadczeniem zawodowym, często w jakiejś korporacji albo w pracy dla kogoś, z kontaktami, pomysłami. Niejednokrotnie zakładane przez nich firmy nie są pierwszymi czy nawet drugimi w ich dorobku, więc to raczej nie jest program „pierwsza praca”.


Stąd start-upy mają pieniądze?


Fot.: Dane pochodzą z raportu „Polskie Startupy 2023”, prezentujemy 10 najpopularniejszych wskazań

Łatwe pieniądze zniknęły z rynku?

Na finansowanie niemal wszystkiego, co się rusza, i rozdawanie pieniędzy praktycznie każdemu chętnemu?

Chyba tak to mniej więcej wyglądało, i to całkiem niedawno.

Muszę się z panem zgodzić. Była tendencja, że jeśli na rynku pojawiło się cokolwiek fajnego, a do tego miało chwytliwą nazwę, typu AI-VR-crypto-cloud itd., to oczywiście przyciągało wzrok inwestorów. A jeśli ktoś miał do tego niezłą prezencję i dobrze opowiadał, to rzeczywiście był w stanie dostać na realizację pomysłu pieniądze.

Dużo było ich na rynku?

Bardzo dużo. Pokazywały to dane za lata 2020 i 2021, kiedy poziom takiego „siania” był bardzo wysoki. Tak wysoki, że ciężko będzie nam do niego wrócić. Pamiętajmy jednak, że działo się to przy (albo dzięki) finansowaniu publicznemu czy też publiczno-prywatnemu.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułНе только важно, но и полезно: что нужно знать о донорстве крови
Następny artykułFORVIA. Talent w centrum zmian w motoryzacji