A A+ A++

Andrzej Nowakowski nie uważa jednak, by była to dla niego informacja z gatunku tych, które spadają niczym grom z jasnego nieba, i przypomina wcześniejsze rozmowy z organizatorem.

Więcej tekstów o wyprowadzce Audiorivera – cytajcie >>

– Cały czas było widać jego, Piotra Orlicza-Rabiegi, zaangażowanie w organizację tego wydarzenia. Zależało mu na rozwoju festiwalu. W końcu w Płocku zostawił 18 lat swojej historii, a to szmat czasu. Zarazem nie ukrywał problemów, choćby tych związanych z brakiem miejsc noclegowych dla festiwalowiczów, kłopotów logistycznych. Wreszcie to wszystko razem sprawiło, że stanął przed bardzo trudną decyzją. I tę decyzję podjął. A mnie pozostaje ją uszanować – podkreśla Andrzej Nowakowski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlastyczne cuda! Bożonarodzeniowy konkurs rozstrzygnięty
Następny artykułNasze doświadczenia w stosowaniu CAF inspirują innych