Rozgrywający ZAKSY: Nie o wynik chodziło w tym turnieju

– Nie o wynik chodziło w tym turnieju. Głównym celem było poznanie się na boisku i zgrywanie się, bo jesteśmy nową drużyną, która tak naprawdę w pełnym składzie jeszcze się nie spotkała, bo nie ma z nami jeszcze Erika i Andreasa – powiedział w mediach klubowych po Memoriale Arkadiusza Gołasia rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Marcin Janusz.

Mocne przetarcie przed ligą

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zajęli drugie miejsce w Memoriale Arkadiusza Gołasia. W finale musieli uznać wyższość PGE Projektu Warszawa, z którym przegrali 0:3, ale nie robili tragedii z tej porażki. – Nie o wynik chodziło w tym turnieju. W takich meczach jest zupełnie inny cel grania. Oczywiście, każdy chce wygrywać, a przegrywać 0:3 nie jest miło, ale głównym celem było poznanie się na boisku i zgrywanie się, bo jesteśmy nową drużyną, która tak naprawdę w pełnym składzie jeszcze się nie spotkała, bo nie ma z nami jeszcze Erika i Andreasa. Ten turniej na pewno pomoże nam, abyśmy przygotowali się do ligi – powiedział rozgrywający, Marcin Janusz.

Wyjątkowy półfinał

W półfinale podopieczni trenera Gianiego rozprawili się z Jastrzębskim Węglem. Było to wyjątkowe spotkanie dla Rafała Szymury, który jeszcze w poprzednim sezonie był zawodnikiem śląskiej drużyny, a teraz stanął po drugiej stronie siatki. – Była podwójna motywacja, żeby ten mecz wygrać. Wiadomo jednak, że to jest turniej towarzyski, a liga będzie zupełnie inna. Mamy nowy zespół. Mamy jeszcze dwa tygodnie na to, aby poprawić swoje niedociągnięcia, ale jestem pozytywnie nastawiony – przyznał doświadczony przyjmujący.

Szansa na grę

Przez nieobecność Erika Shojiego w memoriale szansę gry dostał drugi libero ZAKSY, Maciej Nowowsiak, który zaprezentował się zarówno w półfinałowym starciu z jastrzębianami, jak i w finale ze stołeczną drużyną. – Cieszę się, że dostałem szansę dłuższego grania. W sobotę rozegraliśmy szkoleniowe pięć setów. Myślę, że zagraliśmy dobrze, by nie powiedzieć bardzo dobrze. W niedzielę było trochę gorzej, ale cały czas jesteśmy w treningach przygotowawczych – podkreślił libero, Maciej Nowowsiak.

Zobacz również
Przed PL: Nowe otwarcie w ZAKSIE, ale z jakim skutkiem?