- Pod oświadczeniem o zawieszeniu broni podpisali się Paszinian, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i prezydent Rosji Władimir Putin
- Putin oświadczył, że rosyjskie siły pokojowe będą rozmieszczone wzdłuż linii walk oraz wzdłuż korytarza łączącego Górski Karabach z Armenią
- Z kolei prezydent Alijew ogłosił, że odpowiedzialność za utrzymanie pokoju w regionie konfliktu o Górski Karabach weźmie na siebie także Turcja
- W Erywaniu, mimo godzin nocnych, przed budynki rządowe wyszli protestujący przeciwko decyzji o rozejmie
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku premier Paszinian stwierdza, że treść podpisanego rozejmu jest dla Armenii “niewyobrażalnie bolesna” oraz że decyzja została podjęta w oparciu o “głęboką analizę sytuacji wojskowej”. “To nie jest zwycięstwo, ale nie ma porażki” – pisze premier Armenii.
Zapowiedział, że przedstawi społeczeństwu Armenii szczegóły wynegocjowanego porozumienia w najbliższych dniach. Potwierdził też, że wydał rozkaz natychmiastowego wstrzymania wszelkich działań wymierzonych w Azerbejdżan w Górskim Karabachu.
Swoje podpisy pod porozumieniem o zakończeniu od wtorku działań wojennych w Górskim Karabachu złożyli też prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew i przywódca Rosji, Władimir Putin.
Zgodnie z porozumieniem strony zachowują kontrolę nad terytoriami, które przejęły do poniedziałku (Azerbejdżan weźmie pod swoją jurysdykcję trzy rejony), do regionu będą mogli wrócić uchodźcy, a na linii frontu i wzdłuż korytarza łączącego Górski Karabach z Armenią będzie dyslokowanych 1960 żołnierzy rosyjskich. W misji pokojowej będą też uczestniczyć żołnierze tureccy.
Demonstracje w Erywaniu
W stolicy Armenii – Erywaniu, na wieść o zawieszeniu broni w Górskim Karabachu, doszło do gwałtownych protestów. Doszło tam do zamieszek ulicznych. Demonstranci okrążyli budynki rządowe i wdarli się do parlamentu oraz siedziby Rady Ministrów. Część protestujących ruszyła pod rezydencję, w której mieszka Pa … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS