A A+ A++

Czas zacząć uświadamiać ludzi, że nie można być za młodym na depresję – rozmowa z psycholożką Joanną Sass-Gust.

Co pani słyszy od młodych ludzi? 

Joanna Sass-Gust, psycholożka, psychoterapeutka, pracuje w Fundacji “Słonie na Balkonie” w Łodzi: Jak trudno im żyć albo że nie chcą żyć. Powraca też określenie, które rozdziela serce. Dziecko mówi: “Nie chcę tu być” albo po prostu: “Chciałbym zniknąć”. To zawsze alarmujące. A coraz częściej się zdarza, że słyszymy to od kilkuletniego dziecka. 

Depresja u przedszkolaka? 

– Wiem, dla wielu osób to brzmi niewiarygodnie. Ale tak, to się zdarza nawet w tym wieku, i to coraz częściej. Trafiają do nas do gabinetu nawet kilkuletnie dzieci, wiele dzieci z pierwszych, drugich czy trzecich klas podstawówki. I to wcale nie są wyjątki. Problem jest jednak tak słabo rozpoznany, że nie ma żadnych statystyk na temat tego zjawiska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdzie drwa rąbali, tam mąkę mielą. Portret ul. Tartakowej
Następny artykułNie żyje dr Jerzy Polak. Był jednym z najbardziej zasłużonych historyków w Bielsku-Białej