A A+ A++

Kierowca Mercedesa zajął w Montrealu czwarte miejsce, tracąc ostatnie miejsce na podium na korzyść zespołowego kolegi, Georga Russella.

Hamilton wystartował z siódmej pozycji i przez większą część pierwszej połowy wyścigu, który odbywał się przy zmiennych warunkach atmosferycznych, znajdował się za Astonem Martinem Fernando Alonso.

Kiedy po wypadku Logana Sargeanta na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, George Russell natychmiast zjechał do boksu na zmianę opon na pośrednie. Hamilton czekał z wymianą opon do momentu kiedy tor zaczął przesychać. Po drugiej neutralizacji, która miała miejsce po wypadku Carlosa Sainza i Alexa Albona, wykorzystał próbę ataku Russella na McLarena Oscara Piastriego i awansował na trzecie miejsce.

Czytaj również:

George Russell nie dawał jednak za wygraną i bardzo zmotywowany naciskał Hamiltona i Piastriego. Determinacja opłaciła się i tuż przed metą zdołał wyprzedzić Australijczyka i swojego kolegę z zespołu, który spadł na czwartą pozycję.

– W ten weekend mój występ był naprawdę słaby. Złożyło się na to kilka rzeczy, ale głównie ja byłem winien. Dzisiaj był to po prostu jeden z najgorszych wyścigów z dużą ilością błędów – powiedział Hamilton.

– Oczywiście, gdybym był wyżej w kwalifikacjach, byłbym na znacznie lepszej pozycji – dodał.

Pomimo rozczarowania Hamilton uważa, że Mercedes uczynił krok naprzód i stwierdził, że lepsze osiągi są efektem zastosowania nowego przedniego skrzydła.

– Wielkie podziękowania dla wszystkich w zespole, ponieważ tym samochodem możemy już walczyć. To naprawdę pozytywnie nastraja nas na następną część sezonu – zaznaczył.

– Wiem, że mamy jeszcze kilka ulepszeń, które miejmy nadzieję, pojawią się już niedługo. Zatem to będzie zacięta walka i jeśli dobrze się skupię, mogę osiągnąć lepsze rezultaty.

– Myślę, że już w ten weekend samochód był w stanie wygrać. Dlatego nie jest to zbyt miłe uczucie. Zdobyliśmy jednak punkty i będziemy próbować dalej – zauważył.

Zapytany co mógł zrobić, aby wycisnąć więcej z tego weekendu, siedmiokrotny mistrz odpowiedział: – Mogłem po prostu jechać lepiej i popełnić mniej błędów.

– Utknąłem za Fernando, więc tak naprawdę nic nie mogłem zrobić. Przydarzyło się wiele błędów w ciągu całego weekendu, ale jest też kilka pozytywnych rzeczy jeśli chodzi o osiągi. Postaram się poprawić przed następnym wyścigiem – zakończył.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamieszanie we Francji przed Euro. Prezydent interweniuje
Następny artykułDo parku Muzeum-Zamku w Łańcucie powróciły spacery powozem